• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

carnation

Strony

  • Strona główna

Linki

  • Bez kategorii
    • *linka*
    • AA blogi.pl
    • Alchemia
    • aquila
    • BanShee
    • gosik22
    • InnaM
    • kamusia
    • kasia-87
    • MagicSunny
    • Malena
    • paula
    • paulita
    • she
    • sunkissed
    • tatarak
    • yoasia
    • zmieniona...

Bez tytułu

I po "wieczorku zapoznawczym" naszych rodzicow. Nie bylo tak najgorzej:) Rodzice Tomka stwierdzili ze mam fajnych rodzicow i ze musza sie jeszcze kiedys spotkac :) Ubolewali troche nad tym, ze pogadali o wszystkim, ale nie o najwazniejszym- o naszym weselu, a raczej jego braku. Ale to historia na inna notke. Najbardziej podobal mi sie tata Tomka, kiedy moj tata mowi do niego na Pan a on na to: "Romek, jaki pan, jaki pan?" :) Tak oto nasi ojcowie przeszli na "ty" a mamy nie :)
We wrzesniu moja szkola srednia obchodzi 60-lecie i z tej okazji organizowany jest zjazd absolwentow. Niestety, moi znajomi ktorych spotykam nie chca sie tam pokazywac. Nie chca udawac, ze "fajnie cie widziec" skoro tak nie jest. A ja bym sie przeszla, tylko musze kogos wyciagnac. Moze tate? Oboje chodzilismy do tej samej szkoly, uczyly nas te same nauczycielki :) Wtedy nie bylo to powodem do smiechu, bo na matematyce zawsze ja bylam pod tablica bo tylko moje nazwisko babka znala :)
Musze isc do okulisty. Od prawie tygodnia mam cos z oczami, jest coraz gorzej. Dzwonie do lekarza i dowiaduje sie, ze lekarz mnie nie przyjmie. A co jesli to nagly przypadek? No to moge przyjsc, ale jesli okaze sie, ze ten moj przypadek nie jest nagly, to nie bede przyjeta. Spoko :/  Zanim mnie lekarz przyjmie moge juz byc bez oczu :)

10 lipca 2006   Komentarze (10)
unsafe
11 lipca 2006 o 23:36
Ojej, biedne oczka;/Mam nadzieje,ze to nic powaznego:)Pozdrawiam serrrdecznie!:))):***********
under cover of night
11 lipca 2006 o 00:41
napewno kogoś znajdziesz na obchody 60 lecia szkoly;) a z oczkami to mam nadzieje ze to nic poważnego niemniej jednak dobijaj się do tego lekarza, albo do jakiegoś innego :)
bestia_scarf
10 lipca 2006 o 23:18
nauczyciele są fajni, wiele sie poswięcają..:] wiec warto sie przejsc :)
*Delfi*
10 lipca 2006 o 19:05
notkę przeczytałam, cieszę się,że spotkanie się udało,ale nie mogę się skupić nad komentarzem,bo jutro wyniki matury,a 21% maturzystów oblało,aaaaaa! ale myślę,że zdałam :)
miss-almost-grown
10 lipca 2006 o 18:36
Też mam co nie tak z okiem... tyle że z jednym ;)
paulita
10 lipca 2006 o 18:13
a moi i marka rodzice poznawac sie nie muszą bo znali sie wczesniej niz ja i marek :P to jest dopiero komfortowa sytuacja :)
pAuLa^^
10 lipca 2006 o 13:16
no nasi polscy lekarze sa wrecz cudowni! tylko ich po stopach calowac, ze chca tak /od zaraz/ przyjmowac pacjentow!
moje
10 lipca 2006 o 13:04
Taka jest właśnie służba zdrowia.
Ja bym się przeszła do szkoły. Już mnie ogarnia sentyment.
InnaM
10 lipca 2006 o 12:01
Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji we własnym życiu, serio :D
szukajaca_prawdy
10 lipca 2006 o 11:54
No to rodzice sie poznali :) teraz tylko niech sie zaprzyjaznia ;) echhh ta służba zdrowia

Dodaj komentarz

Carnation | Blogi