Bez tytułu
Wreszcie w domu... Jutro kolos z organizacji i zarzadzania. Nic nie umiem i nie zapowiada sie na to, zebym sie nauczyla :-( Ale co tam, wiem, ze nie bede jedyna ktora nie zaliczy :-) Z tego co slyszalam, to u tego pana "z krzywa wara" ciezko jest zaliczyc, wiec moze nawet nie ma sensu cokolwiek czytac. Czytac, bo jedynie poczytam cos, nie chce mi sie uczyc. Poza tym jest to test wielokrotnego wyboru, wiec moze uda mi sie wystrzelac na 3 :-)
Dzisiaj postanowilismy, ze zrobimy kawal facetowi z organizacji ruchu turystycznego :) Nasza szkola sklada sie z 2 budynkow, wiec napisalismy na tablicy, ze jestesmy w drugim budynku w jakiejs tam sali (np. 100 ) i schowalismy sie w bufecie. Jedna osoba pobiegla do tamtej sali i tam na tablicy napisala prima a prilis :-) A pozniej szybko, przed facetem, wrocilismy spowrotem do sali, w ktorej planowo odbywaly sie zajecia. Naszym zdaniem byl to super kawal - szkoda tylko ze facetowi sie nie spodobal. O maly wlos a nasz plan nie doszedlby do skutku. Jeden kolega tak sie w tym wszystkim zamieszal, ze nie mial pojecia co ma robic. Wkurzony usiadl na lawce i dal sobie plecak na glowe. Zapytany co robi stwierdzil, ze sie czai :-)
Dodaj komentarz