• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

carnation

Strony

  • Strona główna

Linki

  • Bez kategorii
    • *linka*
    • AA blogi.pl
    • Alchemia
    • aquila
    • BanShee
    • gosik22
    • InnaM
    • kamusia
    • kasia-87
    • MagicSunny
    • Malena
    • paula
    • paulita
    • she
    • sunkissed
    • tatarak
    • yoasia
    • zmieniona...

Bez tytułu

W wielkim skrocie:
* do slubu jeszcze tylko 19 dni. Poki co sie nie stresuje. Denerwuje sie jedynie tym, ze co kilka dni okazuje sie, ze cos moze pojsc nie tak. Np samochod. Ten ktorym mielismy jechac do slubu najparwdopodobniej do tego czasu zostanie sprzedany. W zamian mamy dwa do wyboru. Jeden blekitny drugi srebrny. Czyli wyboru nie ma, musi byc ten srebrny. Najwiekszy problem i tak jest ze mna. Odkad pracuje chudne w oczach. I to doslownie. Waze juz 45kg :( Co ide do przymiarki sukni to trzeba zwezac gorset. W srode odbieram suknie- mam nadzieje, ze do 23-go nie schudne... wiecej juz chyba i tak sie nie da? :)
* W pracy podobno przedluza ze mna umowe :) Ciesze sie, bo taka umowa na rok lub dwa ulatwi nam wiele spraw. No i bedzie tez wyzsza wyplata, bo przy umowie na okres probny nie przyslugiwaly mi zadne premie.
* Dziekuje za uwage, odezwe sie jeszcze przed slubem. Pewnie bede wtedy krzyczec i przeklinac ;)

04 czerwca 2007   Komentarze (21)
rybniczanka
04 czerwca 2007 o 21:15
No prośże juz wkrótce będziesz zaobrączkowana:)) ja na szczęście juz od miesiąca nie pracuje w tesco i nie chudnę teraz, nawet przybrałam trzy kilo, ale co to 54 kilo przy moich 177 cm wzrostu - wieszak normalnie:) Nie możesz chudnąć juz! zabraniam. A może to jest właśnie pewnego rodzaju objaw stresu?
lemuria
04 czerwca 2007 o 19:30
moja siostra, na pierwszej przymiarce uslyszala...zrobimy wezsza, bo do slubu NA PEWNO jeszcze Pani schudnie...jak powiedziano tak sie stalo :) nie wiem od czego to zalezy, ale sprawdza sie czesto :) srebrny, to bardzo ladny kolor ;)
paulita
04 czerwca 2007 o 16:23
:) nie wiem czy kiedyś pisałam o tym, ale teraz chyba nie mam wyjścia... Anitko tak bardzo się cieszę, że się Wam udało... pamiętam dokładnie jedną z naszych rozmów, w której przekonywałam Cię żebyś probowała i nie poddawała się... i chyba słusznie :) niech się Wam wiedzie jak najlepiej :) tylko wpadaj tutaj częściej, bo stanę się zazdrosna :P ps. ja też schudłam ostatnio... 43 ważę, więc uważaj, bo widocznie można mniej niż 45 :)
clou
04 czerwca 2007 o 15:42
wow carnation! Ale z Ciebie szczesciara. Dopiero co studia skonczylas, a masz juz prace, przedluza Ci umowe, slub!? o rety! i z takim spokojem mowisz, ze sie nie stresujesz. to dobrze. za 19 dni. i chudziutka taka jestes, zazdroszcze tych 45:) zycze Ci zebys nie schudla do 23 jak chcialas. piszesz, ze jeszcze sie pojawisz to z zyczeniami na nowa droge zycia poczekam. w koncu nie codziennie ktos z blogowej spolecznosci wychodzi za maz. jstes pierwsza
pAuLa^^
04 czerwca 2007 o 14:09
Jeszcze mozesz sie wycofac ;p hehehe ;))) a ja tydzie po Twoim slubie bede bawila sie u kuzynki ;) fotki pozniej prosze dac jak bedzie panna mloda wygladala!:)
BanShee
04 czerwca 2007 o 13:54
ehehehe możesz się spokojnie tutaj na nas wyżyc przed ślubem :)

Dodaj komentarz

Pierwsza « 1 2 » Ostatnia
Carnation | Blogi