• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

carnation

Strony

  • Strona główna

Linki

  • Bez kategorii
    • *linka*
    • AA blogi.pl
    • Alchemia
    • aquila
    • BanShee
    • gosik22
    • InnaM
    • kamusia
    • kasia-87
    • MagicSunny
    • Malena
    • paula
    • paulita
    • she
    • sunkissed
    • tatarak
    • yoasia
    • zmieniona...

.

Jak jesz slodkie to bedziesz miec dziewczynke, a jak kwasne- chlopca, nie nos lancuszkow bo dziecko bedzie owiniete pepowina, nie patrz przez wizjer, nie przechodz pod kablami, nie obcinaj wlosow... jest masa bzdurnych przesadow dotyczacych ciazy. Jeszcze jest jeden- nie kupowac wyprawki dla dziecka dopoki sie nie urodzi. Nie wierze w nie, ale... Moje dziecko pcha sie juz na swiat, a to dopiero pocztek 6 miesiaca :( Ostatnie kilka dni przelezalam w szpitalu bo mialam skurcze. Na szczescie szyjka macicy dobrze trzyma i dziecko jest na swoim miejscu :) No i dlaczego tak sie stalo? Bo kupilam juz 2 pary spioszkow, kocyki, reczniczki. I mimo ze w przesady nie wierze, to najchetniej do rozwiazania nic bym juz nie kupowala. Bo co jesli akurat ten przesad jest prawdziwy? :>
Lezac w szpitalu nasluchalam sie opowiesci o chorych i martwych dzieciach. Czy te baby musza takie rzeczy opowiadac? Wiadomo, kazdy czeka na zdrowe piekne dziecko, a po takich historiach jak nie czuje ruchow dziecka przez 10 minut to sie stresuje :( Juz pozyczylam stetoskop od tesciowej i nasluchuje bicia serca :)
Poza tym robie sie coraz grubsza. Brzuszek odstaje, pepek jest wycisniety, dupa rosnie, czyli jest dobrze :) A wlasnie, jak pepek odstaje to bedzie chlopiec. A u mnie bedzie dziewczynka, czyli ten przesad mozna sobie w kieszen wsadzic ;)
10 stycznia 2008   Komentarze (27)
la_rive
28 stycznia 2008 o 17:56
nie wierzysz chyba w przesądy :)?
Po za tym witaj, miło wkońcu zawitać do dawnych blogów :)

Wcześniej byłam la_rive teraz larive :)
pozdrawiam
karotka
27 stycznia 2008 o 12:45
ja pamietam jak moja siostra byla w pierwszej ciazy, i byla strasznie przesadna, a ja kupilam jej tydzien przed porodem taka sliczna wanienke, przytachalam do domu i byla..serio wielka awantura, kazali mi je natychmiast odniesc, bo zadnych zakupow przed porodem :/ rany czulam sie wtedy okropnie, czekalam na szczesliwy porod z dusza na ramieniu. Carn przeslij tu pare zdjec Twojego brzuszka :)
martymoni
22 stycznia 2008 o 22:09
dzisiaj dopiero zaczęłam czytac. Wciagneło mnie niesamowicie. pozdrawaim
calaja
21 stycznia 2008 o 19:57
moze i nerwowa, ale widzę że oczekujecie tylko przychylnych komentarzy? Chyba nie po to piszemy notki zeby nas wszycy za reke trzymali, prawda? Człowiek raz powie nie to czego się oczekuje i robi sie problem. Czegos nie rozumiem, ale nie chce kontynuowac tego tematu. Wybacz, kazdy ma gorsze dni.
semisweet
20 stycznia 2008 o 21:04
przesady przesądy przesady, szkoda życia na nie:)

semisweet (rybniczanka)
aquila
20 stycznia 2008 o 14:01
szpitale to wlasnie miejsca gdzie ludzie namietnie opowiadaja o chorobach. lepiej tego nie sluchac bo mozna oszalec!
unsafe
18 stycznia 2008 o 23:36
Nie wierz w te głupie przesądy!:> 3maj się cieplutko Kochana!:)))
Malenkaa
17 stycznia 2008 o 11:22
:))))
Alchemia
14 stycznia 2008 o 15:10
Z tym gadaniem bab w szpitalach to na kazdym oddziale tak jest... :(dobrze ze sytuacja z Malenią opanowana :)
magicsunny
13 stycznia 2008 o 13:50
Przesady, przesady, przesady... uwielbialam to w ciazy ;]. Historie szpitalne tez, a potem panika o byle co jak sie nasluchalam. Dlatego w drugiej ciazy, bylam juz glucha na takie opowiesci jak zdarzylo mi sie lezec w szpitalu :). Kompletowalam cala wyprawke dla obu chlopakow od poczatku w zasadzie i nikt mnie nie zrazil, zebym tego nie robila, mimo iz sie nasluchalam swoje. Wolalam to zrobic sama i byc przygotowana na przyjscie maluszka, niz potem ganiac kogos po sklepach za spiochami czy wanienka. A co do wieszania firanek - Kasia-87- to nie przesad, to prawda. Nie mozna tego robic, bo wtedy naciagamy miesnie i te w macicy moga sie porozluzniac i wywolac porod lub poronienie. Wiec z czysto medycznego punktu widzenia, ciezarnym nie wolno wchodzxic na drabine, trzymac dlugo wyciagnietych rak do gory ( zmienia sie krazenie, mozna zaslabnac i spasc ), a nie z przesadow. Pozdrawiam i trzymam kciuki za 5 minutowy porod ;).
kamusia
12 stycznia 2008 o 18:03
ja jadlam duzo slodkiego i mam chlopca nie wierz w takie rzeczy lepiej miec cos kupione niz potem wyreczac sie teciowa mamą aby ci wszystko pokupiły bo w pierwszych dniach napewno nie bedziesz miec siły na zakupy.... no i kosmetyki dla maluszka i pare rzeczy na pierwsze tyg potem sobie juz wszystko sama kupisz bo dzidzia bedzie rosla jak na drozdzach:) powodzenia
moje
12 stycznia 2008 o 13:52
Piękna notka... Jakie to niby zwykle, a przeciez niezwykle, ze bedziesz mamą.
calaja
12 stycznia 2008 o 11:04
hehe no nie dziwie Ci sie ze sie stresujesz, bo ja tez jestem taka panikara :). A baby w szpitalach to na kazdym oddziale horrory opowiadaja. Na pewno wszystko bedzie dobrze.
ps. Co do Twojego komentarza u mnie, wydaje mi sie ze mialam normakny ton wypowiedzi, w kazdym razie nie mialam nic zlego na mysli. Zdziwilo mnie tylko, ze pytasz skad znam modrą kapustę. Wydawalo mi sie ze kazdy kto mieszka na slasku ja je w domu i u mnie tak wlasnie jest. Poza tym mam pol rodziny w Gliwicach. Wiesz, u nas wszyscy to jedzą w domach :). Buziaki Mała i nie przejmuj się przesądami. Ja zawsze przerywam wszystkie łańcuszki itd. i jeszcze żyję hehe ;).
linka-1
11 stycznia 2008 o 15:19
Te wszystkie przesądy można sobie wsadzić gdzieś :P. Nie stresuj się takimi głupotami, Anitko. Na pewno wszystko będzie dobrze, a kupowanie ubranek i innych rzeczy dla dziecka przed jego przyjściem na świat, w niczym mu nie zaszkodzi.
ka
11 stycznia 2008 o 00:24
..czyli jest dobrze, tak jak mówisz:) zagrożenie minęło, to najważniejsze!oby więcej nie było takich historii. przesądy są paskudne, a baby okropne..

Dodaj komentarz

Pierwsza « 1 2 » Ostatnia
Carnation | Blogi