.
Potrzebuje jakiegos sposobu na oszczedzanie. Co miesiac z Tomkiem wydajemy cale nasze wyplaty. W sumie nic ciekawego nie kupujemy, jedynie jedzenie, pieluchy i pieniadze sie rozchodza. A juz nie mowie ze fajnie by bylo cos odlozyc.
W tym miesiacu, nie wiedziec czemu, dostalam wyplate wieksza o 1000zl! Tzn mam dostac wyrownanie za czas miedzy koncem L4 a urodzeniem dziecka, ale jak sobie wyliczylam to mialo byc jakies 300zl. Ucieszylam sie, ze sa jakies dodatkowe pieniadze to kupimy sobie cos do ubrania na zime, dziecko tez trzeba ubrac. I co? Zostal mi na koncie juz tylko ten tysiac! Zawsze gdzie sie da place karta, nie widze pieniedzy i szastam nimi. W tym miesiacu wyplacilam wszystko, zostawilam na koncie tylko pieniadze na paliwo, a te wyplacone porozdzielalam na tygodnie. Wtedy widze w jakiej kwocie musze sie zmiescic w danym tygodniu. Pojechalismy z Tomkiem do Tesco na zakupy, nie kupowalismy bzdur a i tak wydalismy tyle co powinnam przez 3 tygodnie wydac :(
W niedziele bylismy u tesciow. Rozmawialismy o ludziach ktorzy maja padaczke. I moj tesc powiedzial ze ci ludzie sa opetani!!! Razem z tesciowa sa bardzo wierzacymi ludzmi, cokolwiek sie nie dzieje to za sprawa Pana i za wszystko mu dziekuja. Podam wam przyklad: tesciowa chce isc na urlop, zglasza to swojej przelozonej a ona mowi ze da jej urlop ale nie w tym terminie bo wtedy na urlop idzie jakas inna kobieta. I oni w tym widza dzialanie Boga, bo pewnie gdyby poszla na urlop wtedy kiedy chciala to cos by sie stalo, a Bog tak jakby przemawia przez ta przelozona i dlatego tesciowa moze isc na urlop w innym terminie. Momentami mam wrazenie ze to jakas niezdrowa wiara. Juz jestem w stanie zrozumiec to "przemawianie" Boga, ze w kazdej kwestii pytaja Go o zdanie, ze sie modla, w koncu na tym polega wiara, ale zeby o chorych ludziach mowic ze sa opetani?
A na koniec Basienka. Zasnela sobie na tatusiu i tatus nie mogl sie ruszac przez dwie godziny hehe :)
Co do oszczędzania mam taki sam problem. Rozdzieliłam tak jak Ty pieniądze na tygodnie ale wkurza mnie to, że jeśli chcę sobie cos kupić to muszę czekać na koniec miesiąca żeby zobaczyć czy wystarczy i na co, przez to częśto ktoś wykupuje mi wypatrzony ciuch ze sklepu :/.
Co do wiary Twoich teściów, to byłam w szoku jak to przeczytałam, znam osobę bardzo wierząca, która wierzy w Radio Maryja i Rydzyka, ale cóż to się chyba z tym nie równa, ja też jestem wierząca, ale bez przesady.
Śliczne te Twoje maleństwo i jak słodko śpi :) Pozdrawiam :)
sposobu na oszczędzanie nie mam a by się przydał.. choc czuję, że i tak dobrze zaczęłaś..
a nawiedzeni to chyba oni są ale chyba szkoda na ten temat dyskusji
pozdr
Dodaj komentarz