• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

carnation

Strony

  • Strona główna

Linki

  • Bez kategorii
    • *linka*
    • AA blogi.pl
    • Alchemia
    • aquila
    • BanShee
    • gosik22
    • InnaM
    • kamusia
    • kasia-87
    • MagicSunny
    • Malena
    • paula
    • paulita
    • she
    • sunkissed
    • tatarak
    • yoasia
    • zmieniona...

.

Kiedy w poniedziałek weszlam na strone blogow i wyskoczyl mi komunikat ze strona o takim adresie nie istnieje ucieszylam się. Bo to już nie sa te same blogi co kiedys, to już nie jest miejsce które uzaleznia, nie czekam z wypiekami na twarzy na cudze notki, swoich nie chce mi się pisac. Z jednej strony pomyslalam ze fajnie, przynajmniej ktos za mnie zdecydowal żeby skonczyc z pisaniem, a z drugiej przerazilam się, bo jak to? To już wiecej nie poczytam co u was? Ze tak bez pozegnania? Ale ciagle jestem :]

 

Marzy mi się pierwsza randka haha ;) Mam ochote na chwile szalenstwa, na chwile bez dziecka, na chwile bez zobowiazan..... To może być pierwsza randka z moim wlasnym mezem, ale żeby była jak pierwsza. Zebym się stresowala, zebym się wstydzila, żeby było tak bez rutyny. Bo my mimo ze widujemy się w weekendy, to i tak mamy siebie dosyc. To zycie na odleglosc powoduje ze klocimy się o bzdury. Poza tym, czasami dobija mnie to mieszkanie z rodzicami. Kloce się z nimi o pierdoly, z mama nie rozmawiam już od tygodnia, jestem sama z Basia przez 24h.... A ona ostatnio wyprawia rozne cuda. Najnowszy to cyrk z zasypianiem. Postanowilam wykorzystac moment ze ma katar i calkowicie odstawiam ja od piersi. I wieczorem przezywam horror. Usypiam ja noszac na rekach, rece mi odpadaja już. Bo Basia laskawie nie idzie spac jak jest spiaca. Ostatnio zasypia o 23:30!!!!!! I jak już jest zmeczona to placze, krzyczy, wyrywa się, najchetniej rzucilabym ja wtedy na podloge. Momentami naprawde wysiadam. Ale staram się byc konsekwentna. Mam nadzieje ze niebawem wszystko jakos się unormuje.

 

Napisal do mnie kolega na nk. Jak będę miala chwile wolnego to chcialby się spotkac. Ohhh, żeby mieć chwile wolnego.... Tomek pewnie się nie zgodzi. Bo ja najpierw musze zapytac go o zgode hahaha :D My to jak Tom Cruise i Katie Holmes. Pewnie, moglabym się z nim spotkac bez wiedzy Tomka, w koncu mogę się spotykac z kolegami czy kolezankami, ale wiem ze jest ktos kto lubi na mnie donosic. Rany, jak to brzmi! Kiedys mialam zamiar spotkac się z bylym chlopakiem, odezwal się do mnie po 5 latach, pisal cos ze zrozumial ze przyjaciele sa wazni i takie bzdety. Zaskoczyl mnie bardzo, bo po zerwaniu to on zachowywal się jakbysmy się już nie znali, wiec w ogóle o jakiej przyjazni on pisze? Ale ze ciekawska dusza jestem, chcialam sprawdzic o co tak naprawde mu chodzi. I wiecie co? Ktos doniosl Tomkowi, ze to ja chce się z nim spotkac! Tak wiec nie oplaca mi się nic kombinowac, tym bardziej ze do dzisiaj nie wiem kto jest tym zyczliwym :/

 

Uuuu, ale się rozpisalam ;)

23 września 2009   Komentarze (9)
całaja
07 października 2009 o 09:26
no to musisz koniecznie taką randkę z mężem sobie zorganizować :).
linka-1
05 października 2009 o 16:38
Chyba każdy chciałby czasem wrócić do samych początków związku i rozkwitu uczucia... Cóż, kiedy żadną miarą się to nie uda. Tak, niby ma się prawo spotykać ze znajomymi płci przeciwnej, ale my z K. jakoś staramy się tego unikać. Postawiliśmy na całkowitą szczerość w związku i dlatego zawsze się o zaistnieniu takiej sytuacji powiadamiamy. A i tak jest raptem kilka takich osób, co do których mamy pewność, że nie będą się starały namieszać w naszym związku. Niepotrzebne mi kłopoty...
just-a-rebel.blogspot.com
03 października 2009 o 23:36
Carnation, a nic się nie da, abyś mogła się oderwać? Tj nie mówię, że od rodziców - ja się wyprowadziłam i jest ciężej... ale pogadać na spokojnie, może na jakiś kurs się zapisać etc?
sunkissed
01 października 2009 o 03:28
Carnation, czemu juz tak Ci się nie podoba tutaj? Owszem zmieniło się, ale ciągle nie jest tak źle.
kasia-87
27 września 2009 o 09:20
Ja mam tak samo jak InnaM ;)
innam
25 września 2009 o 17:42
No na pewno blogowisko już tym samym nie jest, ale człowiek się przywiązuje... Przynajmniej ja się przywiązałam. Nic nie poradzę :)
gosik22
23 września 2009 o 21:36
mnie tez sie marzy cos ala pierwsza randka, jeszcze gdyby maz mnie zaskoczyl czyms takim, byloby super...a ludzi tez mi strasznie brakuje i tez nieraz schizuje z Tego powodu:(
karotka
23 września 2009 o 20:21
no no no, to przeciez mozna taka randke zaaranzowac? Carn :)) oddaj babci Basienke i gdzies wyskoczcie, do kina, wystoj sie i ubierz cos slicznego w czym bedziesz sie dobrze czula, albo niewygodnego ale ktore robi wrazenie, czyli jak na 1 randce;p a jak Tomek wroci na weekend to mozesz corke zostawic z tata i wybrac sie na jakies spotkanie z kolezankami wieczorem :)
paulita
23 września 2009 o 18:30
wiesz co, ja myślałam że tylko ja taka popieprzona jestem, że mi się pierwsze randki marzą :)

chociaż od kiedy jestem żoną jakoś mniej :)

w nd ruszamy do Hiszpanii, więc może jakąś namiastkę dostanę ;)

pozdrawiam...

ps. Mówiłam Ci już, że Cię podziwiam za to życie na odległość?

Dodaj komentarz

Carnation | Blogi