Bez tytułu, carnation

Od poniedzialku nic mi sie nie udaje. W poniedzialek zamiast sie uczyc to pociskalam pierdoly na gg i nie nauczylam sie na kolosa z angielskiego. Jadac we wtorek na uczelnie mialam juz plan: przekladamy!! :) No niestety, nie udalo sie wiec pisalam. Napisalam takie bzdury ze szkoda gadac. Zalowalam ze babka jak wyszla po slowniki wziela ze soba nasze prace bo zabralabym swoja i wyrzucila- taki wstyd!!! Pociesza mnie tylko jedno, ze owa pani sie we mnie zakochala, wiec moze nie wpisze mi tej kapy? :)
Wieczorem wielka klotnia z Tomkiem ktora zakonczyla sie tak jak sie zakonczyla. Czyli na dzien dzisiejszy nie ma juz NAS. Nie wiem co musialoby sie stac zebysmy znowu byli razem. Ja, wielka dama i ksiezniczka, nie mam zamiaru pierwsza wyciagac reki do zgody bo pomimo ze wina lezy po obu stronach to jego polowa winy jest wieksza od mojej wiec to on musi wykonac pierwszy ruch. A on tez jest uparty wiec nie ma co liczyc na powrot do tego co bylo. Jeszcze to do mnie nie dociera do konca, ciagle mam chyba taka cicha nadzieje ze moze jednak. Rozpaczac bede dopiero (o ile bede) jak sytuacja bedzie juz pewna.
A dzisiaj? Dzisiaj kur... mac przeszla mi 5 obok nosa. Kazdy kto byl na wszystkich zajeciach ma 5 z cwiczen. A ten kto ma 5 z cwiczen jest zwolniony z egzaminu. Wiec w pierwszej wersji jestem zwolniona. Ale okazalo sie, ze chyba 3 osoby byly jakis czas temu na splywie po Dunajcu wiec te osoby maja malutki plus i tylko te osoby sa zwolnione z egzaminu. Ale ja sie tak latwo nie daje. Razem z kolega z grupy piszemy referat na temat sprawnosci fizycznej (czy cos takiego) oddajemy go, liczymy na jakiegos plusa i tez jestesmy zwolnieni :) Postawimy pana doktora przed faktem dokonanym :) Na ten super pomysl wpadlismy w drodze powrotnej do domu, hahaha :D

Taai

21 stycznia 2005 o 14:00

I jak z Tomkiem???

aquila

20 stycznia 2005 o 21:46

tak, zgadza sie, tajemniczo. nie mam sily na pisanie tego wszystkiego.

19 stycznia 2005 o 19:10

moze jednak ustapisz?? moze warto?

under cover of night

19 stycznia 2005 o 18:28

misiu pysiu ciastko z kremem - tulam Cię :))) eee ja jakos niewieze ze to koniec z T. heh ten Twoj charakterek :))))

i-nn-a

19 stycznia 2005 o 12:25

nie zawsze musi byc wyz :)..czasem porazki sie przydaja,o!:P

aga_kwiatek

18 stycznia 2005 o 14:48

ach te studia...juz coraz mniej mi sie chcę tam iść...:/ viva liceum! Pozdrawiam gorąco :)

panna-nikt

17 stycznia 2005 o 21:15

nalegam i blagam na kolanach ksiezno pusc choc sygnala nie badz wiedzmirella :]

_^^sLoNeCzKo^^_

17 stycznia 2005 o 20:24

ja postanowiŁam w ferie nadrobić zalegŁości i zrobiŁam sobie grafik na całe ferie,że wychodzi tak mniej więcej godzinka nauki dziennie i po feriach przychodzę do szkoły przygotowana ;D to lepsze niż siedzenie ostatniego dnia nad wszystkim i kucie :P ja bym też się kŁÓciŁa aLbo kombinowała z tym pLusem... bo tak zaVSze robię.. i często wychodzę na swoje :) Powodzenia !

kaisaa

17 stycznia 2005 o 19:06

czasem...czasem nie ma po co wracac. a czeesto warto;D

clou

17 stycznia 2005 o 17:43

bo wiesz jakoś tak dobrze się mysli w drodze powrotnej do domu, taaki luzik się czuje, ma sie wszystko w d... Szalone mysli wpadajo do głowy i to się liczy! Liczy sie spontan. :D

ambiwalencja

16 stycznia 2005 o 13:18

a moze jednak zostaw dume za sobą.. ? moze warto.. ale to Ty sama wiesz.. powodzenia z referatem..:P

M_agdusi_a

16 stycznia 2005 o 10:39

Angolski mój ulubiony przedmiot...:) No tak jeśli trzeba to musisz napisać...A no i życzę Tobie, żebyś się pogodziła ze swoim ukochanym, aż mnie zastanowiło czemu ja zawsze wyciągam rękę do zgody, zawsze czuje się chyba winna...wqrzające...Pozdrawiam, 3maj się, buziaki. :)

kamusia23

15 stycznia 2005 o 11:55

o kurde..ale trzymam kcikki zeby znówbyło \"WY\" jesli tylko chcesz oczywiscie

unsafe

15 stycznia 2005 o 00:17

Mam nadzieje,ze jednak wsyztsko wroci do 'normy':) Sprytna z Ciebie kobitka;D:D Powodzenia przy tym referacie,pozdrawiam :*

.mała

14 stycznia 2005 o 21:38

skąd ja to znam... jak zerwał ze mną chłopak to dopiero po 3 dniach do mnie to doszło i się poryczałam... ale to było dawno i nieprawda :) zyczę powodzenia z referatem i wogóle zeby wszystko się udało :*:*:* i żeby nadzieja miała szansę spełnienia! :*:*:*

carnation

Strony

Linki

Bez tytułu

Dodaj komentarz