• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

carnation

Strony

  • Strona główna

Linki

  • Bez kategorii
    • *linka*
    • AA blogi.pl
    • Alchemia
    • aquila
    • BanShee
    • gosik22
    • InnaM
    • kamusia
    • kasia-87
    • MagicSunny
    • Malena
    • paula
    • paulita
    • she
    • sunkissed
    • tatarak
    • yoasia
    • zmieniona...

Bez tytułu

Sesja w toku. Zostal jeszcze jeden egzamin, ktory mial byc w styczniu i dzieki temu mialam miec 3 tygodnie wolnego. No ale jakies wspaniale dziewczyny narobily zamieszania i dzieki nim egzamin bedzie w polowie lutego :( Sytuacja ta podzielila ludzi na roku na kilka grup. Teraz panuje jedna wielka klotnia i jest smiesznie :)
Od tygodnia leze w lozku i choruje. Jest to o tyle przyjemne, ze wystarczy tylko sygnal na siostry telefon a juz przybiega z herbatka :) Jednak co za duzo to niezdrowo, i najwyzsza pora wyzdrowiec. Poza tym Tomek ma urodziny, wiec musze w koncu kupic mu prezent. Chociaz raz chcialabym zeby dostal go w terminie :) Pamietam, ze tylko pierwszy prezent jaki ode mnie dostal to bylo w dzien urodzin. Najwiekszy "poslizg" to bylo 4 miesiace :) Ale najwazniejsze ze dostal :) Kilka dni pozniej urodziny ma brat Tomka. Nawet nie macie pojecia jak bardzo bym chciala zeby byl juz marzec. Zebym nie musiala isc na te urodziny. Pamietam te co byly rok temu. Siedzialam jak dupa z rodzicami i tesciami solenizanta, nic nie mowilam, bo co mialam mowic? Plebani nie ogladam, wiec nie wiem w kim teraz Ircia jest zakochana, nie mam cukrzycy, ani innych chorob... Wtedy mama Tomka powiedziala o mnie cos, czym nie dosc ze cholernie mnie zawstydzila, ale tez urazila i zrazila do siebie. Od tej pory unikam podobnych spotkan.
Poza tym nie moge nigdzie znalezc porzadnego dietetyka :/ i zostalam wlaczona w kampanie antywalentynkowa :)

06 lutego 2005   Komentarze (33)
under cover of night
08 lutego 2005 o 22:30
heh no to ciagle swietowanie zapowiada sie na luty :))) a co do filozofii -nadal niewiem. Ola tez niewie. :/
kamciarka
08 lutego 2005 o 16:29
No, ale widzisz..przynajmniej jest smiesznie:D I oby szybko przyszedl marzec:)
bestios
08 lutego 2005 o 11:25
ja prbuje zrobić tak, zeby niezachorowac, ale słabo mi to idzie. A czym Ciętak uraziłą??:/ :(, antywalentynkowa?? czamu, walentynki są Fajne:P
panna-nikt
07 lutego 2005 o 21:21
ja tez powinnam walczyc z walentynkami ale niech sobie beda. Kuruj sie słonko :]
aquila
07 lutego 2005 o 19:41
dietetyk to calkiem good pomysl......mi tez by sie przydal. ale dlaczego antywalentynkowa? czyzby ludzie sie buntowali ze to nie polska tradycja? czy wg wielkich idelistow walentynki powinny byc codziennie?
adrastea
07 lutego 2005 o 19:04
anty walentynkowa??? z jdej strony poprieram rok temu w walentynki mój facet leżał z inną kobieta a ja płakałam bo takie maleństwo do mnie przyszło z serduszkiem...
paulita
07 lutego 2005 o 00:05
ja tez ostatnio dowiedzialam sie o mamie Migadala czegos, czego wolalabym sie nie dowiedziec... a raczej nie o niej tylko o jej zdaniu o mnie... i tez jakos tak sie dziwnie skalda, ze wcale mnie to nie ucieszylo:(
moje_antidotum
06 lutego 2005 o 20:04
Zdrowia, zdanego egzaminu, wspanialych tesciow i dobrego dietetyka! Pozdrawiam :)
clou
06 lutego 2005 o 18:53
juz ja to probuje wyobrazic, jak lezysz schorowana w lozku i tylko strzalki puszczasz, jak ja bym chciala miec tako siostre. Poki co pozostaje mi tylko brat, az szkoda gadac, zeby kogos zwabic do siebeiw pokoju to musze drzec sie w nieboglosy. no moze przesadzialm troche ;P Dietetyk. Odchudzasz sie? Ja jeszcze do niedawna chodzialm do dietetyczki, bo mam bzika na tym punkcie, co prawda kobitka stwierdizal ze nie potzrebne mi takie odchydzanie, wazne bym potrafila utrzymac stalo wage ... i takie tam beryty. jednak lzej mi bylo jak chodizlam na wizyty.
lifesucks (Madzia)
06 lutego 2005 o 16:29
oj Walnetynki.. hmm ja tam lubie to świeto.. ale nie az tak by sie nim podniecac... ahh ahhh walnetyki :/ :D hihi pozdroooffki :)
szukajaca_prawdy
06 lutego 2005 o 15:28
WALENTYNKOM MÓWIMY NIE!!!!!!! Powodzenia na egzaminie:]
InnaM
06 lutego 2005 o 15:19
Kampania antywalentynkowa? Popieraaam!!:D:D:D
witchgirl
06 lutego 2005 o 14:47
ja nie znoszę spotkań rodzinnych a co mówić o spotkaniu z rodziną chłopaka..zgroza..powodzenia na egzaminie :)
moje
06 lutego 2005 o 14:34
Co do ostatniego się zgadzam. A do marca jeszcze niewiele zostało. Dobrze, że luty jest krótki
M_agdusi_a
06 lutego 2005 o 14:30
Ja jutro mam ostatni egzamin, ale boję się o ten co wcześniej pisałam...Walentynek nie lubię i nie obchodzę...Życze szybkiego powrotu do zdrowia...buźka...:)

Dodaj komentarz

Pierwsza « 1 2 3 » Ostatnia
Carnation | Blogi