Bez tytułu, carnation, komentarze: strona 1

Pierwszy dzien maja przywitalam na Szyndzielni :) Ja + kolezanka i 2 kolegow wybralismy sie na wycieczke w gory. Dojechalismy do Bielska, przeszlismy godzine a ja juz zdazylam poklocic sie z jednym z kolegow :) Hahahaha, przeze mnie wszyscy mielismy zrypane humory i marzylismy o tym, zeby wrocic do domu :) Pozniej (po grzancu) nam przeszlo i bylo swietnie. Zastanowie sie, moze jedno ze zdjec tu wrzuce? Najpierw musze sie namyslec czy chce pokazac swoja twarz a pozniej dojsc do tego, jak je tu wcisnac :D
Jeszcze na szlaku, na polance na ktorej sie opalalismy pelno zakochanych par. Jak widze jakas parke od razu mnie mdli :) Wiec teraz wiecie, zero przytulania sie na szlakach, na przystankach, w autobusach bo inni tego nie znosza :) Szczegolnie ci ktorzy cierpia na chorobe zwana samotnosc :( Nie sadzilam ze kiedys to powiem: TESKNIE ZA NIM!!!! Szczegolnie wtedy, kiedy siedze sama i nie mam co ze soba zrobic. Tak jak teraz. Ale ja wiem, ze za jakis czas mi przejdzie, tylko potrzebuje wiecej czasu. Bo my do siebie juz nie wrocimy, wiec nawet nie mam co myslec "co by bylo gdyby". No chyba ze stanie sie jakis cud, w co watpie, bo cuda zdarzaja sie jedynie w bajkach. A ja nie jestem zadna ksiezniczka z bajki :) Okej, koniec tematu. Wogole to koniec notki bo jak juz weszlam na ten dosc drazliwy temat moglabym wam napisac cala powiesc na temat tego jak to mi zle ze jestem sama :(

niewidzialn-a

03 maja 2005 o 18:35

ja też kłótliwa jestem :P wrzuć zjęcia koniecznie!!!!!

agulina2

03 maja 2005 o 16:08

przegapiłam poprzednia notkę, wiec nie znam zagadki to i odpowiedzi brak, a z czasem oj ciezko, wolę robić to co lubie czyliu śpiewac, niż sie uczyc, zrestzan ie mam warunków w domu do nauki

mtz

03 maja 2005 o 14:55

hm.pewnie rzeczy odchodza bezpowrotnie.ja czasami tesknie za M. i wydaje mi sie wtedy,ze chce wrocic...ale to tylko chwilowe.

slodka_kicia

03 maja 2005 o 14:24

Kilka dni temu pojechałam nad jeziorko ze znajomymi i wiesz kiedy zobaczyłam spacerujące brzegiem jeziora zakochane pary też mi jakoś dziwnie było... też zastanawiam się nad daniem foty na bloga :P

malenstvou

03 maja 2005 o 13:41

nic? odpowiedz brzmi nic? *zgon*
rozumiem twoje rozterki po rozstaniu... pamietam, ze nawet jak sama zerwalam z nim, to potem chyba z trzy razy musieli mnie trzymac zebym do niego nie wrocila...
no ale przynajmniej pobylas troche na lonie natury:) a ja sie w kinie zbunkrowalam heh:)

ciotka

03 maja 2005 o 11:49

tęsknota minie:) a Ty dzielna kobita jesteś i twarda:D 3m się kochana! :*

Pushme

02 maja 2005 o 17:35

No własnie.. jak ma się zdarzyć cud to zrób tak zeby sie zdarzył malenka i nie marudz.. moze daj mu jakos znak ze tesknisz.. myslisz ze on nie tęskni?? ze nie brakuje mu Ciebie?? no raz raz.. wykrec numer!! po co masz się katowac.. kochasz go cały czas i nie oszukuj się ze tak nie jest.. poza tym bycie samemu jest do dupy!!

a ja już cie widzialam na fotce.. chociaz jakies nowe by się przydały, wiec jak coś to wiesz co robic :P ;)

Trzymaj się Anitko!! i nie marudz.. tylko daj mu znak!! :)

moje

02 maja 2005 o 11:02

:-) Rozstania tak do siebie mają. Wczoraj, kiedy koleżanka mówiła mi, że przeciez po każdym zerwaniu się załuje-zdziwiłam się. U mnie takich objawów nigdy nie ma, ale czytając Twoją notkę, doszłam do wniosku, że ma rację...Pozdrawiam

pAuLa^^

02 maja 2005 o 09:33

A moshe jestes jakas ksiezniczka z bajki?
No ja poprostu nie nawidze takich par, ktore ida publiczna droga i bez zadnej skrupuly stana na srodku drogi i zaczna sie obmacywac, calowac i cholera wie co jeszcze... To jest strasznie drazniace... Ja to wiem po sobie rowniesh... Tyle, ze ja wiem to przez cale moje dotychczasowe zycie :]

_^^sLoNeCzKo^^_

01 maja 2005 o 23:36

www.imageshack.us

carnation-- under cover of night

01 maja 2005 o 23:20

ale kiedy przejezdzalismy przez Czechowice to myslalam o tobie :) A jak przejezdzalismy przez Goczalkowice to przypomnialam sobie, ze tam zapraszalas mnie na majowke w zeszlym roku :)

.mała

01 maja 2005 o 22:44

taaak, samotnosć boli :(

Lets

01 maja 2005 o 22:27

nie marw sie - mnie przytulajacej sie na pewno nigdzie nie zobaczysz ;)
ZDJĘ-CIE! ZDJĘ-CIE! ZDJĘ-CIE! ;D

kasia ef

01 maja 2005 o 22:25

dawaj zdjęcia i nie marudź!! :P :D :*

madelle

jestem tutaj po raz pierwszy i akurat może trafię na zdjęcie autorki...:D

carnation

Strony

Linki

Bez tytułu

Dodaj komentarz