• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

carnation

Strony

  • Strona główna

Linki

  • Bez kategorii
    • *linka*
    • AA blogi.pl
    • Alchemia
    • aquila
    • BanShee
    • gosik22
    • InnaM
    • kamusia
    • kasia-87
    • MagicSunny
    • Malena
    • paula
    • paulita
    • she
    • sunkissed
    • tatarak
    • yoasia
    • zmieniona...

Bez tytułu

"Za to sniadanie to cie tak ukocham jak nigdy dotad :) Jest wysmienite :*" Takiego smsa dostalam dzisiaj od swojego narzeczonego- zrobilam mu sniadanie do pracy. Tak oto spelniam sie w roli kury domowej :) Na naszym mieszkaniu spedzam praktycznie caly czas. Piore, sprzatam, gotuje... i poki co podoba mi sie. A i jemu sie podoba, ze nic nie musi robic :) Cos mi sie wydaje, ze zanim sie tam przeprowadze, to juz mi sie to wszystko znudzi ;)
Dostalismy propozycje wyjazdu na majowke. 4 pary, 4 dni. Wszystko byloby ok, gdyby nie to, ze ja z tych ludzi znam jedynie dwoje :/ Nie chce jechac, jestem niesmiala, ciezko jest mi sie odnalezc w towarzystwie obcych mi ludzi. Poza tym, wszyscy sie znaja, spotykaja sie razem, tylko ja bede "obca" :/ Najgorsze jest to, ze nie potrafie wytlumaczyc tego Tomkowi. On nie rozumie, ze mozna sie krepowac, ze mozna sie wstydzic, ze mozna po prostu zle sie czuc... Ktos zna sposob na pokonanie niesmialosci w dwa tygodnie? :)

06 kwietnia 2006   Komentarze (30)
Lets
09 kwietnia 2006 o 00:29
zapomnialabym: JEEEEEEEEEDŹ!!! :DDDDDD
Lets
09 kwietnia 2006 o 00:27
nooo prawdziwa kucharka z Cie! :D pichcisz nawet wyśmienite kanapki dla swojego mężczyzny! :> :D
lepiej nie przyzwyczajac go do takiego sprzatania i prania, bo pozniej mozesz miec niezly problem :> [wiem, bo moj ojciec tez zostal tak nauczony - tragedyja!]
ja znam sposob - mucisz chodzic ciagle z rogalem na twarzy i zagadywac do obcych i przypadkowo spotkanych ludzi! :D TO DZIALA! [tez jestem kurna niesmiala i probuje z tym walczyc, do nikogo plci przeciwnej nie zagadam (chyba ze ma 60 lat!) ale tak to nawet fajna sprawa ;D I POMAGA!] Pocwicz sobie i daj znac jak Ci idzie :DDD
*Delfi*
08 kwietnia 2006 o 22:10
miałabym ten sam problem,wiem,jak to utrudnia życie:/ ale warto się przełamać, kto nie próbuje,ten nigdy nie pokona tego problemu:) jedź,jedź,zobaczysz,że nie będziesz żałować,Tomek Ci na to nie pozwoli :)
niewinnniątko
08 kwietnia 2006 o 20:39
ja do niesmiałych nie należe więc nie zanm takiego spodobu... w sumie to wystarcza mi pół godziny w czyimś towarzystwie i czuję się jak wśród swoich... może powinnaś spróbować się przełamać i pojechać? może warto?;)
InnaM
08 kwietnia 2006 o 17:54
Dziewczyno, JEDŹ! Najlepszym lekarstwem na nieśmiałość jest stawianie się w sytuacji, kiedy nie ma innego wyjścia, jak być śmiałym:) Jedź, bo będziesz żałować!:)
*linka*
08 kwietnia 2006 o 15:08
W sumie doskonale Cię rozumiem, ale może jednak powinnaś się przełamać i skorzystać z tego zaproszenia :)? Zawsze miło jest poznać nowych ludzi :). Nieśmiałość należy stopniowo przełamywać :). To wcale nie jest takie trudne :). Przede wszystkim nie będziesz tam sama, a z Tomkiem :).
pAuLa^^
07 kwietnia 2006 o 18:33
Nie znam sposobu,bo nigdy nie musialam nikogo do tego przekonywac:)
elka_a
07 kwietnia 2006 o 15:09
też to mam i też nie znam sposobu ...
Mario_B.
07 kwietnia 2006 o 14:34
Zawsze to jakaś rozrywka. Ja bym pojechał w ciemno. A nóz widelec jacyś fajni znajomi ... Nowych znajomości nigdy za wiele...
moje
07 kwietnia 2006 o 13:42
Piękne.
Może uśmiechaj się do ludzi? I nie myśl, że są wtsanie zrobić Tobie cokolwiek złego.
under cover of night
07 kwietnia 2006 o 01:17
a ja Ci powiem ze Ty sciemniasz z tą niesmialością:P A jesli ta Twa niesmialosc to to co widac na uczelni i poza (jak zaczepilas w supermarkecie tego ochroniarza);)to ta niemieśmialosc jest bardzo urocza :P no i na koniec to nie da sie Ciebie nie lubic wiec ludki ktorych nie znasz z miejsca zaczną Cię ubostwiac:) a wiec reasumujac zacznij sie juz pakowac :)
_^^sLoNeCzKo^^_
06 kwietnia 2006 o 22:46
jedź. zawsze znasz chociaż te dwie osoby. poznasz resztę..w koncu to tylko weekend.. ;) a lekarstwem na niesmialosc jest usmiech;*
calaja
06 kwietnia 2006 o 22:37
jak podasz maila albo gg to Ci napiszę jak mam na imię, chociaż jesli jestes dociekliwa, to powiem Ci ze DonMario użył go raz w marcowym komentarzu :) joł!
kasia ef
06 kwietnia 2006 o 22:00
ja myślę, że właśnie taki wyjazd jest sposobem na pokonanie nieśmiałości :> powinnaś jechać i tyle :) pozdrawiam!
M!LLA
06 kwietnia 2006 o 21:53
najwazniejsze ze jedziesz z nim. wcale nie bedziesz sama. znajomi nie gryza !!!! napijesz sie to Ci niesmialosc minie

Dodaj komentarz

Pierwsza « 1 2 » Ostatnia
Carnation | Blogi