• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

carnation

Strony

  • Strona główna

Linki

  • Bez kategorii
    • *linka*
    • AA blogi.pl
    • Alchemia
    • aquila
    • BanShee
    • gosik22
    • InnaM
    • kamusia
    • kasia-87
    • MagicSunny
    • Malena
    • paula
    • paulita
    • she
    • sunkissed
    • tatarak
    • yoasia
    • zmieniona...

.

Bylam w pracy przedluzyc urlop wychowawczy. Zostaje z Basia jeszcze przez nastepne  9 miesiecy. Ciesze sie ze moge sama sie nia zajmowac, ze nie jest podrzucana codziennie komus innemu kto akurat ma czas, ani nie musze zostawiac jej w zlobku. Szkoda mi tylo Tomka ktory musi pracowac codziennie od rana do nocy. Przez co jestem sama calymi dniami i czasem mam dosc :/ Jeszcze jak slysze marudzenie kolezanki ktora ma dziecko i meza ktory po 8 godzinach pracy wraca do domu i ona jest taaak zmeczona bo musi przeciez zajmowac sie dzieckiem to szlag mnie trafia.

Zrobilam ostatnio rogaliki z przepisu mamy-i-ja. Wyszly super. Tomkowi bardzo smakowaly, szczegolnie jak byly jeszcze cieple. Chcialam sie wam pochwalic, nawet akumulatorki w aparacie naladowalam ale niestety, moje zdolnosci manualne pozostawiaja wiele do zyczenia i rogaliki byly srednio podobne do tych od Karoliny :(

Zaraz po swietach wypadaja moje urodziny. Nie urzadzam zadnej impry, nie lubie kiedy ktos mi sklada zyczenia, krepuje mnie to. W zeszlym roku Tomek zaprosil gosci, siedzialam dwa dni w kuchni przygotowujac rozne rzeczy po czym goscie za duzo nie zjedli bo przeciez w swieta sie najedli :/ Wiec w tym roku juz teraz mowie Tomkowi zeby mi gosci nie spraszal, jak ktos bedzie chcial przyjsc to niech przyjdzie, ja bede przygotowana, ale urodzin nie chce robic. Juz wszystkich zaprosil. Rodzina Tomka, ta najblizsza ktora jest zaproszona czyli rodzice i rodzenstwo to 10 osob. Ode mnie rodzice, siostra z facetem no i my- to daje w sumie 16 osob! I teraz znowu kombinowanie gdzie wszystkich posadzic, i chcac nie chcac urodziny trzeba robic na dwie tury. Jakby tego bylo malo rodzenstwo Tomka zawsze swietnie sie bawi i nie mysli o szybkim powrocie do domu. A ja musze zabawiac juz zmeczone dziecko ktorego tez nie moge isc uspac bo.... Tomek zaplanowal ze ja odwioze pijanych gosci bo rodzenstwo Tomka nie pojedzie przeciez autobusem kilka przystankow wrrr...  Az sie zdenerwowalam :]

03 grudnia 2008   Komentarze (19)
aquila
03 stycznia 2009 o 15:52
rowniez spoznionego najlepszego z okazji urodzin. to musi byc naprawde meczoce robic urodziny na 2 tury. ile przygotowan....
karotka
03 stycznia 2009 o 13:45
Carn poprosze slicznie o nowa notke :) i skladam Ci spoznione zyczenia urodzinowe, wszystkiego czego tylko zapragniesz:*
kasia-87
28 grudnia 2008 o 12:12
Oooooo, w takim razie moje spóźnione, ale szczere życzenia, sto lat! Niech Ci Basieńka zdrowo rośnie :) :*
madziulllka
26 grudnia 2008 o 22:20
No to masz dużo roboty, powodzenia. :)
sunkissed
24 grudnia 2008 o 19:37
Wesołych Świąt Carn :)
calaja
24 grudnia 2008 o 13:57
Carn dzięki za życzenia na n-k :D
karotka
23 grudnia 2008 o 12:53
Wesolych Swiat:*!:) ps. czekam na relajce z urodzin
panna-nikt
22 grudnia 2008 o 15:44
oh piekne masz dziecko kochana !!!!!!!!!!!! ja udaje ze mnie nie ma wysiaduje dlugo w pracy a wweekend cos wymyslam w koncu to moj dzien wiec nie mam ochoty siedziec przy garach na razie sie udaje bo wypada caly czas w tygodniu albo kiedy mam szkole ale tesciowie sa gotowi czekaja dzielnie az ich zaprosze w koncu:/
calaja
14 grudnia 2008 o 20:23
re: carnation my jesteśmy 3 miesiące po ślubie i nie mamy dzidziusia, więc teoretycznie mamy więcej czasu dla siebie. Poza tym mój mąż w tygodniu pracuje w firmie na bazie i mieszka u rodziców, mama mu gotuje, robi śniadanko do pracy itd., więc nie ma powodu być specjalnie zmęczony. Zresztą ja tez pracuję cały tydzień ale o obowiązkach domowych nie zapominam. Dla mnie jego zachowanie nie może mieć takiego usprawiedliwienia o którym pisałaś w swoim komentarzu. Jestem ostatnio bardzo przygnębiona z tego powodu. Dzięki za komenta, zawsze to spostrzeżenia drugiej mężatki :). Pozdrawiam Kochana :*
on_the_edge
08 grudnia 2008 o 20:25
takie wymuszone imprezy czasem okazuja sie byc całkiem przyjemne, ale trzeba ostro pogadac z mężem co by nie planował za Ciebie rozrywek, które dla Ciebie są przykrym obowiązkiem...
iwcia-iwon
05 grudnia 2008 o 18:21
no to urodziny będą huczne...
Yoasia
05 grudnia 2008 o 18:03
To wspolczuje bo mi po Swietach tez by sie nie chcialo jeszcze imprezy przygotowywac.... Ale ogolnie to ja naleze do tych osob co lubia pichcic i przygotowywac dla innych, wiec u nas zawsze imprezy na 14-18 osob wychodza. I to glownie znajomych bo rodzinki mamy nieduze :) Buziaki!!!
kasia-87
05 grudnia 2008 o 14:57
Ooo rogaliki, mniam. A ja dziś będę robić muffinki na jutrzejszą zuzinową imprezę, jak ładnie mi wyjdą to może też się pochwalę na blogu... ;D
Pozdrawiam!
paula
05 grudnia 2008 o 13:44
Oj biedna Ty :*
Ale dasz radę..

A Twój Tomek, to taki typ jak mój tata ;p nie powie wcześniej, że zaprosił gości, kiedy moja mama np by sobie tego nie życzyła, bo chciałaby sobie odpocząć ;)
sunkissed
04 grudnia 2008 o 17:36
16 osób to całkiem sporo. Na prawdę trzeba się postarać żeby zastawić stół. Chociaż po świętach wszyscy, ale zrobić coś trzeba. Ale mi narobiłaś smaku na takie rogaliki! ;)

Dodaj komentarz

Pierwsza « 1 2 » Ostatnia
Carnation | Blogi