uwaga: haslo!, carnation, komentarze: strona 1

Mam pierwszy dzien "pracy" za soba. Jest maly szczeniaczek, ktory nie moze zostac sam w mieszkaniu bo zawyje sie na smierc, wiec potrzebny jest ktos, kto z nim troche posiedzi. Jak z malym dzieckiem :) No a ze 300zl ulica nie chodzi bardzo chetnie sie zgodzilam. Najsmieszniejsze w tym jest to, ze ja sie psow boje!! :))) Nawet takich malych! Ale jakos przezylam, piesek nie zagryzl mnie (jeszcze). Cale szczescie, ze to jest maly piesek, wiec jak niemowlak spi pol dnia. Budzi sie jedynie zeby cos zjesc :)

Po poludniu pojechalam na uczelnie sprawdzic kiedy to mam egzaminy. No i zalamalam sie. Ale nie egzaminami. Jako ze przed wakacjami wybieralismy specjalnosci teraz mamy utworzone nowe grupy. No i trafilam do najgorszej jaka mogla byc. Niestety dziekanat byl juz zamkniety wiec jutro musze tam zadzwonic i wymusic przepisanie mnie do drugiej grupy. Przeciez nie moge przez nastepne 2,5 roku meczyc sie z ludzmi ktorych nie lubie!

A na dodatek chcialam byc mila i kupilam mojemu Tomciowi slipki w atlanticu- za male!! Jutro musze jechac wymienic na wieksze :/

witchgirl

02 września 2004 o 09:20

też bym tak chciała 300 zł za opiekowanie się psem..moja siotra tyle brała za opiekowanie się dzieckiem.Ale żeby opiekowac się psem to jeszcze czegoś takiego u mnie w mieście nie było i raczej nie będzie!

Taai

01 września 2004 o 22:55

Fajną masz pracę! A co do tych slipek... za małe lepiej się opinają tam gdzie trzeba :P

under cover of night

01 września 2004 o 22:29

heh a piesek urośnie :P O kurcze calkiem zapomnialam o specjalnosciach i nowych grupach:((( juz sie cieszyłam ze zobaczymy sie wszyscy i znow bedziemy tworzyc w dwojke jakies projekty i piątki dostawać :D a tu co? zonk. Musze isc zobaczyc z kim jestem w grupie :((( a mozę to Tomek zgrubnął? ;)))

M_agdusi_a

01 września 2004 o 22:15

Ja też się boję piesków, urazy z dzieciństwa... Pozdrawiam...:)

pAuLa^^

01 września 2004 o 22:02

Ojaaaa... :) pieseczek.... jak ja kocham pieski :) Strasznie bym chciala miec... ale rodzice :/ ehhhh.... no, ale co zrobic... kiedys bede miala takiego wlasnego, kochanego, bialutkiego bullterrierka :D no!!! A widze, ze z ta szkola masz pecha... szkola? :P z uczelnia raczej :P hehee :) i z gatkami tesh... hyhy... ;]

moje

01 września 2004 o 21:52

co za ludzie...ale ty masz się fajnie :)

moje_tzw_zycie

01 września 2004 o 21:51

hah!ja pamietam jak w 2 semestrze biegalam i sie przepisywalam z jednej grupy do drugiej.mialam male nieprzyjemnosci z tego powodu.prowadzacy zajecia sie czepiali ale olalam ich i udalo sie:)

carnation

Strony

Linki

uwaga: haslo!

Dodaj komentarz