Bez tytułu
Musze, po prostu musze sie pochwalic :) No bo w koncu jest czym. Otoz dzisiaj dla carnation byl WIELKI dzien. Wszystko zaczelo sie o godzinie 9, wchodzilam jako druga. Dostalam pytania i mialam czas na przygotowanie sie, ok. 10-15 minut. Nie wytrzymalam zbyt dlugo, po 2 minutach powiedzialam, ze jestem gotowa i zaczelo sie pytanie. Przezylam :) I takim oto sposobem jestem pania magister :) ha! :)
Z innych spraw, to wczoraj bylam z T w Urzedzie Stanu Cywilnego wyznaczyc date slubu. Okazalo sie, ze urzad pracuje tylko do 13:00 i ze nie moge wziac slubu o 14, tak jak chcialam :( No chyba ze bedzie duuuzo par, to wtedy beda musieli pracowac dluzej i wtedy moge zadzwonic i przesunac na inna godzine. Ale miesiac przed slubem chyba juz nie warto. Tak wiec 23-go czerwca o 13:00 mgr carnation zmieni stan cywilny :P
Jak juz sie chwalic to do konca :P Dlugo sie zastanawialismy az w koncu stwierdzilismy, ze raz sie zyje i ... w podroz poslubna lecimy do Tunezji :)