• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

carnation

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
27 28 29 30 01 02 03
04 05 06 07 08 09 10
11 12 13 14 15 16 17
18 19 20 21 22 23 24
25 26 27 28 29 30 31

Strony

  • Strona główna

Archiwum

  • Luty 2011
  • Grudzień 2010
  • Listopad 2010
  • Październik 2010
  • Wrzesień 2010
  • Sierpień 2010
  • Lipiec 2010
  • Październik 2009
  • Wrzesień 2009
  • Sierpień 2009
  • Lipiec 2009
  • Maj 2009
  • Kwiecień 2009
  • Marzec 2009
  • Luty 2009
  • Styczeń 2009
  • Grudzień 2008
  • Listopad 2008
  • Październik 2008
  • Wrzesień 2008
  • Sierpień 2008
  • Lipiec 2008
  • Czerwiec 2008
  • Maj 2008
  • Kwiecień 2008
  • Marzec 2008
  • Luty 2008
  • Styczeń 2008
  • Grudzień 2007
  • Październik 2007
  • Sierpień 2007
  • Lipiec 2007
  • Czerwiec 2007
  • Maj 2007
  • Kwiecień 2007
  • Marzec 2007
  • Luty 2007
  • Styczeń 2007
  • Grudzień 2006
  • Listopad 2006
  • Październik 2006
  • Wrzesień 2006
  • Sierpień 2006
  • Lipiec 2006
  • Czerwiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Lipiec 2005
  • Czerwiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Luty 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004
  • Listopad 2004
  • Październik 2004
  • Wrzesień 2004
  • Sierpień 2004
  • Lipiec 2004
  • Czerwiec 2004
  • Maj 2004
  • Kwiecień 2004
  • Marzec 2004

Archiwum lipiec 2005


Bez tytułu

Ach, coz to byla za noc :) Oderwalam sie od tych wszystkich mysli... jestem szczesliwa. Chwilo trwaaaaj!!!
W koncu dalam sie wyciagnac na dyskoteke- parkiet nalezal do nas. Wytanczylam sie za wszystkie czasy, nog teraz nie czuje, hihihi :) Zdazylam zatanczyc z polowa panow, nawet z panem Staszkiem, ktory mial z 40 lat :D Tanczymy, tanczymy, pyta jak mam na imie, ile mam lat, odpowiadam mu a on na to "no, jeszcze zdarzaja sie normalni ludzie"- cokolwiek to mialo znaczyc :) Nawet dorwal mnie jakis pan, ok. 35 lat, ktory jak sie okazalo uczyl sie tanca i normalnie tak mna wywijal ze myslalam ze sie przewroce. Nawet kilka razy przerzucil mnie przez swoje ramie :D Ale tanca z 55letnia babcia nic nie pobije. Poklepala mnie na koniec i mowi "dobra jestes", pozniej od innej pani dowiedzielismy sie (z najlepszym przyjecielem), ze swietnie tanczymy, az milo na nas patrzec i zebysmy cos z tym zrobili bo szkoda zeby nasz talent sie zmarnowal :) To byla dyskoteka z muzyka lat 60., 70. i 80., dlatego bylo tak duzo starszych od nas ludzi. Na koniec na parkiecie zostalo 5 osob, w tym ja :] Niemalze sila musieli mnie sciagac z parkietu i zabrac do domu, bo ja bym tam zostala do konca :D Mowilam juz ze uwielbiam tanczyc? :D A jak slysze "Lambade" to nogi same wyrywaja sie do tanca :)
I na co komu chlop? :) Bycie singlem tez ma swoje dobre strony. Szkoda ze tak niewiele :/

23 lipca 2005   Komentarze (26)

Bez tytułu

Marudzenia ciag dalszy :/
Po wizycie w szpitalu ciagle mysle o jednym. Dzisiaj byla u mnie kolezanka, ktora tez po 3,5 roku zerwala z chlopakiem, nie byli razem rok, teraz znowu sa razem, razem mieszkaja i planuja wspolna przyszlosc. Zaczelysmy rozmawiac o Tomku, opowiedzialam jej wszystko... Zgodnie stwierdzilysmy ze sms, ktory dostalam od Tomka byl prowokacja, niby wysylal go do kogos tam a pomylilo mu sie i doszedl do mnie! Zachowanie Tomka jest teraz identyczne jak zachowanie chlopaka mojej kolezanki. A najgorsze jest to do czego doszlam!!!!!! Doszlam do wniosku ze albo wrocimy do siebie i juz zawsze bedziemy razem, albo zebysmy juz nigdy, ale to nigdy sie nie widzieli, nie slyszeli o sobie, zebysmy zapomnieli o sobie i zyli tak jakby to co bylo nigdy sie nie wydarzylo... wymazac te 3,5 roku z naszego zycia :( Nie wiem co robic... mam nadzieje ze za jakis czas mi przejdzie, ze znowu jakos to sobie w tej malej glowce poukladam, ze bede starala sie zapomniec az z czasem zapomne? Wiem, wiem, nie rozumiecie mnie- ja sama siebie tez nie rozumiem :/
Niech mnie ktos walnie!!!!

17 lipca 2005   Komentarze (22)

Bez tytułu

"Tak mi zle, tak mi zle, tak mi szaro..."
Kolejny raz przyszlam tu tylko pomarudzic. No bo jak mam sie czuc? Wczoraj wieczorem dowiedzialam sie ze Tomek jest w szpitalu. A dzisiaj rano juz go odwiedzilam. Dlugo zastanawialam sie czy isc, czy dam rade, czy nie rozkleje sie zaraz przy wejsciu na sale kiedy go zobacze. Ale nie bylo tak najgorzej, sama sie zdziwilam ze potrafie byc taka twarda :] Poopowiadalismy co u nas, co u naszych bliskich. No i dowiedzialam sie ze w jego zyciu pojawila sie pewna Magda, ze to kolezanka ze studiow, ze jest mila, sympatyczna, mozna z nia pogadac, mieli razem jechac na wakacje, tzn on, ona jej mama i jej siostra. A to dziwne, bo zawsze jak pytalam o kolezanki z grupy to mowil ze nie ma zadnej fajnej. Mialam wrazenie ze staral sie na sile udowodnic mi, ze dobrze sobie radzi, ze juz uporal sie z naszym rozstaniem, ze podoba mu sie tak jak jest teraz. Ze ciut koloryzowal rzeczywistosc. Nie wiem...
I teraz siedze w domu i tak mi cholernie smutno, bo mimo ze juz tyle czasu nie jestesmy razem, ze juz nie bedziemy razem nigdy, to i tak dziwnie sie czuje jak slysze o Magdzie, o jakies Monice, ktora jest salowa w szpitalu i z ktora juz na tyle sie zaprzyjaznil ze ona zaprosila go na swoj slub. To przeciez ja bylam kiedys dla niego najwazniejsza!!!!!!!!! Kurwa, wiedzialam zeby tam nie isc!!!!!!!!!!

15 lipca 2005   Komentarze (13)

Bez tytułu

Ja chyba juz nigdy sie nie zakocham, juz nigdy nie bede szczesliwa :/ Ostatnio nic mi sie nie udaje, nic nie wychodzi- jednym slowem kapa :(
Dzisiaj spotkanie z M. w ramach podziekowan za tlumaczenie pracy licencjackiej. To nic ze nigdy wczesniej chlopaka na oczy nie widzialam, to nic ze sie spoznil 20 minut a ja boroka marzlam, to nic ze jak w koncu sie zjawil to jeszcze musialam isc z nim zaplacic rachunek za telefon. To naprawde nic. Pozniej bylo jeszcze gorzej- non stop nawijal, znam juz chyba caly jego zyciorys, wszystkie najzabawniejsze historie... No przeciez on nie dal mi dojsc do slowa!!! Co prawda byl dosc przystojny, ale nie, nie, z takim kims chyba ciezko wytrzymac. Wlasnie dostalam smsa: " nie przestraszylas sie chyba mnie? Wiem ze troszke mowie czasem duzo..." No coz... zdania tez bardzo logiczne ukladasz :)
Przyjazn miedzy kobieta a mezczyzna tez nie jest mozliwa. Nie chce zeby to zawsze byla tylko i wylacznie przyjazn, ale jesli nic by z tego nie wyszlo nie chce stracic przyjazni :(
Wiec zeby nie myslec o tym duzo, zeby zajac swoje mysli czyms innym postanowilam odwiedzic nasza miejska biblioteke i z jej "bogatych" zbiorow wybrac cos dla siebie. A tam w ksiazce tez jakas szczesliwa milosc :/ No nic tylko zamknac sie w ciemnej komorce pod schodami i z niej nie wychodzic.
Juz narzekam- bylam ostatnio u pewnej chinki, ktora z dna oka czyta jakie sie ma choroby i powiedziala mi, ze na starosc bede narzekac na wszystko, bede mowila ze wszystko mnie boli itp. Ale halo, ja jeszcze nie jestem stara!!

07 lipca 2005   Komentarze (28)
Carnation | Blogi