Bez tytułu
Wiecie co sie dzieje jak za cos zabieraja sie same baby? Nic z tego nie wychodzi! Ja+ 3 kolezanki postanowilysmy udac sie na wycieczke w gory- zeby odwiedzic inna kolezanke. Wszystko ustalone: dzien, godzina, rodzaj transportu. Nastepnego dnia okazuje sie ze jedna z kolezanek nie moze, wiec przekladamy wszystko. Ok, reszcie pasuje. Sniegu nasypalo wiec nici z wyjazdu. Przekladamy. Jednej kolezance nie pasuje, drugiej nie pasuje. Zostalam sama z jedna kolezanka. No nic, przekladamy :/ Na kiedy to jeszcze nie ustalilysmy. Tak szczerze mowiac juz odechcialo mi sie gdziekolwiek ruszac...
Wczoraj wplacilismy zaliczke na nasze mebelki do mieszkania. Jako ze pokoik malutki, trzeba bylo robic meble na zamowienie. Dzisiaj zadzwonil pan i powiedzial ze meble beda juz jutro. To sie nazywa usluga ekspresowa :) Jeszcze tylko kuchnia- z nia bedzie wiekszy klopot. Projekt jest, kolor wybrany, tylko cena nie taka :/
Dzisiaj mialam wyniki z ostatniego egzaminu. Nie bylo tak najgorzej, dostalam 4. Najwazniejsze jednak ze mam juz zamknietna sesje i dzieki temu 10 dni wolnego, aaach :)