• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

carnation

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
01 02 03 04 05 06 07
08 09 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 01 02 03 04

Strony

  • Strona główna

Archiwum

  • Luty 2011
  • Grudzień 2010
  • Listopad 2010
  • Październik 2010
  • Wrzesień 2010
  • Sierpień 2010
  • Lipiec 2010
  • Październik 2009
  • Wrzesień 2009
  • Sierpień 2009
  • Lipiec 2009
  • Maj 2009
  • Kwiecień 2009
  • Marzec 2009
  • Luty 2009
  • Styczeń 2009
  • Grudzień 2008
  • Listopad 2008
  • Październik 2008
  • Wrzesień 2008
  • Sierpień 2008
  • Lipiec 2008
  • Czerwiec 2008
  • Maj 2008
  • Kwiecień 2008
  • Marzec 2008
  • Luty 2008
  • Styczeń 2008
  • Grudzień 2007
  • Październik 2007
  • Sierpień 2007
  • Lipiec 2007
  • Czerwiec 2007
  • Maj 2007
  • Kwiecień 2007
  • Marzec 2007
  • Luty 2007
  • Styczeń 2007
  • Grudzień 2006
  • Listopad 2006
  • Październik 2006
  • Wrzesień 2006
  • Sierpień 2006
  • Lipiec 2006
  • Czerwiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Lipiec 2005
  • Czerwiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Luty 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004
  • Listopad 2004
  • Październik 2004
  • Wrzesień 2004
  • Sierpień 2004
  • Lipiec 2004
  • Czerwiec 2004
  • Maj 2004
  • Kwiecień 2004
  • Marzec 2004

Archiwum maj 2006


Bez tytułu

Futbol, futbol, futbol
w to dzisiaj gra cały świat,
bo dobry mecz to piękna rzecz...
No wlasnie, DOBRY mecz! Wczoraj poszlam na Stadion pokibicowac naszym pilkarzom. Odzalowalam pieniadze na bilet i teraz prosilabym organizatorow o zwrot pieniedzy :/ Atmosfera na meczu byla swietna, to musze przyznac. Nawet nie mozna bylo popatrzec na to jak chlopcy graja, bo trzeba bylo obserwowac kiedy idzie "fala", co teraz trzeba spiewac :) Ale poza tym totalna klapa. Zaczynajac od poziomu gry a konczac na pogodzie. Po wczorajszym PZPN pewnie drugi raz odrzuci kandydature Stadionu Slaskiego, bo beda mowic ze przynosi pecha :P A teraz na Onecie czytam ze pilkarzom nie podobalo sie zachowanie kibicow. Troche przesadzaja, bo az tak zle nie bylo. Zreszta, po takiej grze czegoz innego mogli sie spodziewac?
Dzisiaj wszystko mnie boli. Od dwoch dni pracuje. Jest wielka hala ktora trzeba posprzatac. Dopiero 1/3 pracy za nami. Ale damy rade. Juz kazda z nas wie na co wyda zarobione pieniedze :) Szkoda tylko, ze przez prace nie mam czasu zeby przygotowac sie na zaliczenie z informatyki :/ A to juz jutro

31 maja 2006   Komentarze (10)

Bez tytułu

Powinnam sie uczyc. Powinnam.... W piatek egzamin, opisowka, a ja jestem w polowie uczenia sie i najchetniej juz bym skonczyla. Ucze sie jednego, a w tym czasie zapominam to, czego uczylam sie na poczatku. A musze sie spieszyc z tym uczeniem, bo podlapalam mala robote- jednorazowa, ale jak dla mnie bardzo oplacalna. Szkoda tylko, ze akurat zbiega sie w czasie z sesja :/
Plany na wakacje juz mam :) Ostatnie takie leniwe wakacje, nastepne juz najprawdopodobniej spedze w pracy z obraczka na palcu :) W tym roku wreszcie morze, 2 tygodnie nic nie robienia, lezenia na plazy i wystawiania swojego tyleczka na slonce :) Stroj kapielowy juz mam, jutro kupie raczki, kukulki czy inne cukierki zeby dostac super torbe i moge jechac :) Aaaa, juz sie nie moge doczekac :)
23 maja 2006   Komentarze (14)

Bez tytułu

Od wczoraj powinnam byc w pod Poznanskiej wsi i pic. A gdzie jestem? U siebie w domu. Ale nie narzekam, przeciez nie chcialam jechac na ta majowke. Przynajmniej nie musze udawac jak to dobrze sie bawie :) Bo juz wszystko sobie obmyslilam: w 1 dzien jestem zmeczona podroza wiec ide spac. Na 2 dzien boli mnie brzuch/glowa/noga/oko i ide spac, nastepnego dnia wyciagam Tomka i idziemy sie przejsc po wsi, co zajmuje nam caly dzien. Wracamy zmeczeni wiec ide spac ;)
Na jutro tez mielismy plany- gril u znajomych z uczelni. Ale pada, jest zimno, wiec przelozylismy go na sobote. --> To pewnie kara za to, ze nie chcialam jechac na majowke i ciagle kombinowalam jak sie tu wymigac :)
Wiec siedze sobie sama w domu, bo Tomek wolal isc pomoc swojemu bratu niz posiedziec ze mna :/ Super... Moze w koncu znudze sie tak bardzo, ze skoncze pisac drugi rozdzial pracy mgr? :)

01 maja 2006   Komentarze (25)
Carnation | Blogi