• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

carnation

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
01 02 03 04 05 06 07
08 09 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 01 02 03 04 05

Strony

  • Strona główna

Archiwum

  • Luty 2011
  • Grudzień 2010
  • Listopad 2010
  • Październik 2010
  • Wrzesień 2010
  • Sierpień 2010
  • Lipiec 2010
  • Październik 2009
  • Wrzesień 2009
  • Sierpień 2009
  • Lipiec 2009
  • Maj 2009
  • Kwiecień 2009
  • Marzec 2009
  • Luty 2009
  • Styczeń 2009
  • Grudzień 2008
  • Listopad 2008
  • Październik 2008
  • Wrzesień 2008
  • Sierpień 2008
  • Lipiec 2008
  • Czerwiec 2008
  • Maj 2008
  • Kwiecień 2008
  • Marzec 2008
  • Luty 2008
  • Styczeń 2008
  • Grudzień 2007
  • Październik 2007
  • Sierpień 2007
  • Lipiec 2007
  • Czerwiec 2007
  • Maj 2007
  • Kwiecień 2007
  • Marzec 2007
  • Luty 2007
  • Styczeń 2007
  • Grudzień 2006
  • Listopad 2006
  • Październik 2006
  • Wrzesień 2006
  • Sierpień 2006
  • Lipiec 2006
  • Czerwiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Lipiec 2005
  • Czerwiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Luty 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004
  • Listopad 2004
  • Październik 2004
  • Wrzesień 2004
  • Sierpień 2004
  • Lipiec 2004
  • Czerwiec 2004
  • Maj 2004
  • Kwiecień 2004
  • Marzec 2004

Archiwum listopad 2004


Bez tytułu

Wymarzlam, przemarzlam, zamarzlam :( Moj umysl chyba tez, bo nawet nie potrafie napisac pracy. Jest pewien problem prawny a ja mam go rozwiazac. Literatura podana, wystarczy tylko znalezc odpowiedz. Wszyscy znalezli tylko nie ja i jedna kolezanka  ktora ma ten sam problem co ja. Nie wiem czy to dlatego, ze takie ciemne jestesmy, czy dlatego ze w tych ksiazkach naprawde nic nie bylo na nasz temat? Znalazlam jednak cos w kodeksie cywilnym. Mam nadzieje, ze to chociaz na temat. Do konca nie jestem przekonana, ale kurde, lepszy rydz niz nic, nie? :) W koncu do jutra i tak nic innego nie wymysle. Najlepsze jest to, ze o tym zadaniu wiem juz od poczatku pazdziernika. A zabralam sie do niego praktycznie dzisiaj.

Tak poza tym to nie mam powodow do radosci. Najblizsza mi osoba ma problemy a ja nie potrafie jej pomoc. Przytulanie i glaskanie po glowie nic przeciez nie daje. Zreszta, ilez mozna powtarzac, ze bedzie lepiej? To malutkie swiatelko, ta nadzieja, gdzies tam jest. Zawsze przeciez jest. Ale mam wrazenie, ze oddala sie coraz bardziej zamiast sie przyblizac.
Nie wiem juz jak mu pomoc. Wspieram jak tylko sie da. Zrobilam chyba juz wszystko co bylo mozliwe. Teraz nie pozostaje mi nic innego jak podtrzymywanie na duchu. A on, zeby mnie nie martwic stara sie nie pokazywac, ze jeszcze troche i nie wytrzyma. Ze te problemy juz go zaczynaja przerastac... Zycie doroslych jest do dupy.

Dopisane
Z pracy dostalam 5 :) Nawet jej nie czytalam. No ale najwazniejsze ze bede miala 5 w indeksie. Aha, no i o jeden egzamin w sesji mniej :)

24 listopada 2004   Komentarze (37)

Bez tytułu

Sobota wieczor. Dowiaduje sie, ze jestem zaproszona na urodziny "tescia" ktore odbeda sie w niedziele. Zaproszeni sa tylko ja + Tomek i brat Tomka z zona. No to kurde nie wypada nie isc :/ W niedziele szybko pobieglam po kwiatki i wieczorem, kiedy juz bylam ubrana i juz mialam wychodzic z domu przyszedl sms "Dziobek, u mnie jednak beda wszyscy ale oczywiscie zaproszenie jest aktualne tylko pisze zebys znowu nie miala pretensji ze ci nie powiedzialem. Czekam :-*". No to niezle. Tomka rodzina jest dosc liczna, ja dosc niesmiala- co ja tam bede z nimi przy stole siedziec? O czym bede gadac?? Ale pojechalam. Nie wiem jak to zrobilam, ale w samochodzie polamal mi sie jeden kwiatek :) Jestem juz w mieszkaniu, tata Tomka mnie wita haslem "ale pieknie wygladasz" :) Jego tata zawsze wali mi jakies komplementy :) Zlozylam zyczenia i teraz dylemat: pocalowac czy nie? W sumie jak by nie bylo obcy facet! No ale widze ze sie lekko zblizyl czyli chce ode mnie buzi :) Czas jaki spedzilam z reszta gosci dluzyl sie strasznie. W koncu poszlam do drugiego pokoju i tam sobie siedzialam z bratowa Tomka i jej coreczka, ktora ma 3 miesiace. Potarmosilam dziecko, pomeczylam, narobilam tysiac glupich min do niej zeby tylko sie usmiechnela :) Oczywiscie jak tak krazylam z dzieckiem na rekach wszyscy mnie pytali kiedy bede miala swoje? Yyyy, ze co? Ja przeciez nie chce, nie tak szybko!! :) Przyjechalam do domu i stwierdzilam ze tak strasznie nie bylo, wiec dlaczego tak sie wczesniej denerwowalam?
Teraz mam okienko, przyjechalam do domu cos zjesc, bo jak zwykle burczy mi w brzuchu. A musze teraz duzo jesc. Wczoraj bylam w spodnicy ktora kupilam 2 miesiace temu. Znowu schudlam :( Jeszcze troche i wiatr mnie porwie :(

15 listopada 2004   Komentarze (37)

Bez tytułu

Aaaaaaaaaaaa, mam kurtke zimowa!!! :) Nie zebym sie chwalila ale od kilku dni o niczym innym nie marudzilam tylko o tym. Az w koncu wczoraj moim oczom ukazala sie sliczna niebiesko-granatowa kurtka. Nie moglam oderwac od niej oczu. Pol nocy nie spalam myslac o niej :) Dzisiaj z samego rana pojechalam po nia(zeby nikt mi jej nie wykupil) i......... okazalo sie ze nie ma mojego rozmiaru!! I juz nie bedzie :( No to zaczelam poszukiwania innej. Przymierzalam w kazdym sklepie, kazda jaka byla i nic. W kazdej cos mi sie nie podobalo. A to za jasna, a to czerwona a ja czerwonego nie znosze, a ta dusi.... Az w koncu i tak kupilam jasna niebieska :D
Przy okazji skorzystala moja siostra i kolezanka ( bo bylysmy we 3) i tez kupily sobie kurtki. To nic ze za moje pieniadze. Ale za to dostalam 5% rabatu. Zapytalam czy jakis dostane no i dostalam :) Obie staly w sklepie i nie mogly uwierzyc ze spytalam. Jak mamie o tym mowilam to tez byla bardzo zdziwiona :D
Z tego wszystkiego nie zdazylam na uczelnie :)I tak planowalam nie isc, bo byl tylko niemiecki. A najlepsze jest to, ze w piatek mamy zajecia. Ale tez nie ide, bo sa dwa wyklady z filozofii a ze ja na nich ziewam i ciagle patrze na zegarek to nie oplaca mi sie jechac. Mamy tez chyba w-f? Nie wiem, jakos ostatnio malo zorientowana jestem we wszystkim. Wiec tez nie ide :)

10 listopada 2004   Komentarze (35)

Bez tytułu

Jak mialam 17 lat zapisalam sie na kurs prawa jazdy. Juz po kilku jazdach wiedzialam co chce robic w przyszlosci. Moim marzeniem bylo isc do szkoly policyjnej i byc....... kierowca radiowozu :) Pozniej, tzn. kilka dni pozniej, stwierdzilam ze nie, to takie malo ambitne. Kierowca karetki pogotowia- to jest to! :) Teraz, po kilku latach, wiem ze dalej chcialabym jezdzic ta karetka z tym ze jako lekarz. Szkoda tylko ze moj kierunek studiow nijak nie jest zwiazany z medycyna no i ze ja nie nadaje sie na lekarza :/
Jak sobie przypomne jakie marzenia mialam w dziecinstwie to szok. Jak mialam 5-6 lat to zakladalam sobie spodnice na glowe i udawalam zakonnice. Jakie szczescie, ze szybko mi sie znudzilo :) Pozniej byla fryzjerka, krawcowa, pani pracujaca w budce z lodami, prawnik (!!!), przewodnik, pozniej dlugo, dlugo nic, az w koncu ten kierowca karetki. Z moich planow nic nie wyszlo. Cale szczescie, bo nie chcialabym byc zakonnica :)

Wczoraj. Tomek sie kapie a ja siedze u niego w kuchni i czytam Vive. Z pokoju obok wola do mnie moja tesciowka.
Tesciowa: Anita, co ty tam robisz?
Ja: Czytam Vive.
Tesciowa: A co? Kupilas sobie?
Ja: Nie, tu znalazlam.
Tesciowa: Ale nie, kupilas sobie bo tam byla torba jako dodatek.
A juz myslalam ze skoro sobie nie kupilam tej gazety to nie moge czytac :)

Tak poza tym to strajkuje.  Strajk zakonczy sie dopiero wtedy kiedy lifesucks doda nowa notke :) Hihihi, maly szantaz :)

07 listopada 2004   Komentarze (35)

Bez tytułu

Od kilku dni staram sie napisac jakas sensowna notke, ale bez wiekszego efektu. No bo co mam napisac? Czy kogos interesuje to, ze w piatek zrobilam ogromna przykrosc under_cover, w sobote poszlam do kina a w niedziele zbijalam baki? Albo ze wczoraj przejechalam pol swojej dzielnicy w poszukiwaniu beterii do myszki, bo sie rozladowaly i nie chciala jezdzic? To bez sensu...

Mam kolege, ktory jest w UK i pracuje tam w hotelu jako pomocnik kucharza. Jest sam w obcym kraju, nie za dobrze zna jezyk angielski. Pracuje 6 dni w tygodniu, wolna ma tylko niedziele. Z tego co pisze jest mu bardzo ciezko, najchetniej wrocilby juz do Polski. A jeszcze 8 miesiecy ciezkiej pracy przed nim! Wczoraj napisal mejla a w nim jakze mile slowa: "twoje e-maile przepelniaja mnie optymizmem" :) Ktos chce dostac mejla ode mnie? ;)
THE END


02 listopada 2004   Komentarze (40)
Carnation | Blogi