Bez tytułu
Dlaczego nigdy nie dostajemy tego, co bysmy chcieli dostac? A moze dostajemy wlasnie to co chcemy tylko zaczynamy wybrzydzac wiec wychodzi na to, ze to co dostalismy to za malo, bo teraz oczekujemy czegos innego? Ja wiem, ze zostalam skrzywdzona, bo nie dostalam tego, co bym chciala. Gdybym zlowila zlota rybke, ktora spelnilaby moje trzy zyczenia, to jedno z moich zyczen byloby takie, zebym mogla miec nieskonczona liczbe zyczen i co najwazniejsze, zeby one sie spelnialy ;-) A duuuzo rzeczy chcialabym zmienic: w sobie, w najblizszym otoczeniu, w moim zyciu, na calym swiecie. Zreszta, kto by nie chcial? :-)
Dzisiaj zrobilam sobie wycieczke do supermarketu. Tak pomyslalam, ze zimno na dworze, wiec rozgrzeje sie jakims dobrym winkiem. Czerwone pol-slodkie, ewentualnie slodkie. Stalam przed polkami z winem z 20 minut az w koncu... wyszlam :/ Nie wiedzialam ktore wybrac. Wiekszosc to byly wytrawne, a takich nie lubie. Ogladalam kazda butelke, czytalam co ciekawego jest napisane na etykiecie, porownywalam ceny, nawet ksztalt butelki i nic. W kazdym sklepie powinna byc degustacja. W koncu nie kazdego (biednego studenta w szczegolnosci) stac na to, zeby wydac 30zl na wino, ktore i tak bedzie niedobre. No i kurde obeszlam sie smakiem :-(