Bez tytułu
Jesien przywitala mnie przeziebieniem. I zawsze tak jest, ze jak chcialabym polezec w lozku i przegonic chorobe to nie moge, bo cos trzeba zrobic.
W poniedzialek praca- w koncu dokonczymy z dziewczynami prace, ktora zaczelysmy w czerwcu. No i w koncu "szef" wyplaci nam reszte pieniedzy :) We wtorek chce pojechac do najwiekszej biblioteki w mojej okolicy, zeby w koncu skonczyc drugi rozdzial mojej pracy mgr. A na srode zaplanowalismy z T ze w koncu poukladamy drzewo na zime (na mieszkaniu jest kominek, wiec trzeba czyms w nim palic).
A przy okazji chcialam sie pochwalic :) Przed wakacjami zdawalam dwa egzaminy: FCE i TELC i oba zdalam :) Leza sobie u mnie dwa certyfikaty i jestem dumna z siebie. Licze na to, ze przy szukaniu pracy beda dodatkowym atutem.
Dziekuje za uwage :)