Bez tytułu
Nigdy nie myslalam, ze bedzie mi z tego powodu przykro, a tu taka niespodzianka! Wczoraj zaliczylam ostatni egzamin na uczelni. I naprawde, jeszcze 4 lata temu marzylam, zeby studia szybko minely. A teraz? Az mi przykro, ze wiekszosci ludzi juz nigdy nie zobacze. Z kilkoma osobami mysle, ze jakis kontakt bede utrzymywac. Chociaz pewnie i tak po kilku latach sztucznie podtrzymywanej znajomosci wszystko sie pourywa. Czesc ludzi sie wyprowadzi, czesc wyjedzie...
I chociaz teraz wszyscy mowia, ze przeciez nie widzimy sie ostatni raz to i tak w to nie wierze:( Jeszcze tylko obrona i nasze drogi sie rozejda :( chlip, chlip ;)