Bez tytułu
Siedze pomalowana, poczesana i czekam. Pan Mlody przyjedzie po mnie ok. 12:00... i co ja mam tyle czasu robic? Jesc mi sie chce, a nie moge bo szminke zjem :) Najlepsze jest to, ze w ogole sie nie stresuje :) Smiac mi sie chce, bo w domu wszyscy biegaja, stresuja sie a ja na blogach siedze :)