.....
Po ciąży zostało mi 10 kilogramów na plusie. Nie żeby mi jakoś przeszkadzały, wręcz przeciwnie, w końcu mam więcej ciała i wyglądam normalnie. Tylko dlaczego te dodatkowe kilogramy ukryły się w cellulicie? :( Próbuję go zwalczyć. Rano szybki prysznic, masaż gąbką sizalową, na koniec na przemian ciepła i zimna woda, później krem redukujący cellulit, później ćwiczymy z Basia (nie sądziłam, że 2 latek da się wciągnąć w ćwiczenia). Jakby tego było mało jak mam wolniejszą chwilę na tyłek zakładam vibroaction, a jak jeszcze mam trochę czasu to masuję nogi specjalnym masażerem, który działa jak bańki chińskie. Są fajne markowe masażery za 150zł, ale ja poskąpiłam i kupiłam najtańszy na allegro za 29,99 hehe :) (Jeszcze czekam aż przyjdzie hula hop, bo wyczytałam na jakimś forum, że fajnie kształtuje talie). Efektów jak dotąd BRAK :(((( Jestem zdeterminowana i.... zdesperowana, bo we wrześniu jedziemy nad morze. Wczoraj Tomek wymyślił, żebyśmy pojechali do Bułgarii, ale wypisałam się z interesu. On będzie paradował w kąpielówkach, a ja będę się smażyć w koszulce i jedynej spódnicy w którą się mieszczę :/ I z dzieckiem przy piersi. Za taki urlop dziękuję. Nad Bałtyk mogę jechać, tam prawie nigdy nie ma pogody :)
W niedzielę byliśmy w górach. Piotruś dał radę, on ogólnie jest mało wymagającym dzieckiem. Przeciwieństwo Basi, ona była w dzień nie do zniesienia, wisiała przy piersi cały dzień, a jak tylko chciałam wstać to od razu płacz. Tyle że całe noce przesypiała. Piotruś w nocy budzi się na karmienie 2 razy, ale w zasadzie tez nie jest najgorzej, są dzieci co budzą się co 2 godziny :) Basia zaliczyła objazdowe wesołe miasteczko. Jaka była dumna jak sama jechała na karuzeli! Na dmuchanej zjeżdżalni też była, ale tatuś musiał razem z nią wejść bo sama się bała :/
Mam telefon do wymiany. I nie wiem na jaki się zdecydować... Ma ktoś telefon z ekranem dotykowym? Warto taki brać czy to zbędny bajer?