• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

carnation

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
28 29 30 31 01 02 03
04 05 06 07 08 09 10
11 12 13 14 15 16 17
18 19 20 21 22 23 24
25 26 27 28 29 30 01

Strony

  • Strona główna

Archiwum

  • Luty 2011
  • Grudzień 2010
  • Listopad 2010
  • Październik 2010
  • Wrzesień 2010
  • Sierpień 2010
  • Lipiec 2010
  • Październik 2009
  • Wrzesień 2009
  • Sierpień 2009
  • Lipiec 2009
  • Maj 2009
  • Kwiecień 2009
  • Marzec 2009
  • Luty 2009
  • Styczeń 2009
  • Grudzień 2008
  • Listopad 2008
  • Październik 2008
  • Wrzesień 2008
  • Sierpień 2008
  • Lipiec 2008
  • Czerwiec 2008
  • Maj 2008
  • Kwiecień 2008
  • Marzec 2008
  • Luty 2008
  • Styczeń 2008
  • Grudzień 2007
  • Październik 2007
  • Sierpień 2007
  • Lipiec 2007
  • Czerwiec 2007
  • Maj 2007
  • Kwiecień 2007
  • Marzec 2007
  • Luty 2007
  • Styczeń 2007
  • Grudzień 2006
  • Listopad 2006
  • Październik 2006
  • Wrzesień 2006
  • Sierpień 2006
  • Lipiec 2006
  • Czerwiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Lipiec 2005
  • Czerwiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Luty 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004
  • Listopad 2004
  • Październik 2004
  • Wrzesień 2004
  • Sierpień 2004
  • Lipiec 2004
  • Czerwiec 2004
  • Maj 2004
  • Kwiecień 2004
  • Marzec 2004

Archiwum 10 września 2006


Bez tytułu

Potrzebna instrukcja obslugi facetow!! Wczoraj Tomek zaczal mi pokazywac swoje humory. Jako ze mnie to nie rusza, olalam sprawe. Skonczylo sie na tym, ze zostalam okrzyczana, odwieziona do domu z piskiem opon i jazda na wariata. Ale przywyklam juz do tego, ze jak cos jest nie po jego mysli to rzuca fochami wiec totalnie to po mnie splynelo. A pomyslec, ze do niedawna to jak taka bylam :)
Zeby bylo smieszniej, Tomek sprzedal samochod i kupil sobie nowy. Planuje przerobic go na gaz i pojezdzic nim kilka lat. Oczywiscie nie zgadzalam sie na to, bo po slubie nie mam zamiaru nim jezdzic. Tomek postawil na swoim bo moje zdanie w tej kwestii go nie-in-te-re-su-je. Bo na samochodach sie ponoc nie znam. Moze i nie znam, ale jak mamy miec samochod to taki, zeby nam OBOJGU sie podobal. Co mi po aucie ktorym nie bede jezdzic, tylko bede musiala jechac autobusem? Bo chocbym nie wiem jak daleko miala do przyszlej pracy to TYM samochodem nie pojade. I nie myslcie sobie, ze ja jakas rozpieszczona jestem i ze wszystko musi byc po mojemu. Nie, po prostu te auto (jak dla mnie) jest koszmarne. I w koncu i tak je Tomek sprzeda i tylko na tym straci :) I nie obchodzi mnie to, najwyzej beda dwa samochody jesli on nie bedzie chcial sie z tym rozstac.
A dzisiaj bylam na grzybkach. Tortura bylo dla mnie wstawanie o 5. I chociaz nie przepadam za lazeniem po lesie i wypatrywaniem brazowych kapeluszy nazbieralam cale wiaderko :)

10 września 2006   Komentarze (25)
Carnation | Blogi