Bez tytułu
Jutro ostatni egzamin, a ja zamiast sie uczyc (a materialu jest sporo) to co chwila wynajduje sobie jakies zajecie. Tak wiec posprzatalam caly dom, zrobilam male zakupy i za chwile zaczne robic obiad. W koncu nauka nie zajac, nie ucieknie :) Najwazniejsze ze sciagi mam juz zrobione ;)
Tak naprawde to myslami jestem zupelnie gdzie indziej. Razem z Tomkiem skonczylismy remont mieszkania. Jest czysciutko, swiezo i przyjemnie. Juz nawet pierwsze meble stoja- te najwazniejsze- kanapa i fotele :) Nie moge sie doczekac kiedy juz bedzie mozna tam mieszkac :) (Chociaz ja na dobre wprowadze sie tam dopiero po slubie, wiec troche to potrwa)
Ostatnio moja najlepsza kolezanka nie ma dla mnie czasu. (ostatnio- czytaj od kilku miesiecy!!) Znalazla sobie faceta, i to teraz jemu poswieca swoj czas i nawet nie ma kiedy sie ze mna spotkac :( Ja nie chce sie widywac z nia codziennie, niech sie naciesza soba, mi wystarcza tylko 2 godzinki raz na jakis czas :( Kiedy jej o tym powiedzialam stwierdzila ze przesadzam... czyzby?