• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

carnation

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
31 01 02 03 04 05 06
07 08 09 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 01 02 03 04

Strony

  • Strona główna

Linki

  • Bez kategorii
    • *linka*
    • AA blogi.pl
    • Alchemia
    • aquila
    • BanShee
    • gosik22
    • InnaM
    • kamusia
    • kasia-87
    • MagicSunny
    • Malena
    • paula
    • paulita
    • she
    • sunkissed
    • tatarak
    • yoasia
    • zmieniona...

Archiwum

  • Luty 2011
  • Grudzień 2010
  • Listopad 2010
  • Październik 2010
  • Wrzesień 2010
  • Sierpień 2010
  • Lipiec 2010
  • Październik 2009
  • Wrzesień 2009
  • Sierpień 2009
  • Lipiec 2009
  • Maj 2009
  • Kwiecień 2009
  • Marzec 2009
  • Luty 2009
  • Styczeń 2009
  • Grudzień 2008
  • Listopad 2008
  • Październik 2008
  • Wrzesień 2008
  • Sierpień 2008
  • Lipiec 2008
  • Czerwiec 2008
  • Maj 2008
  • Kwiecień 2008
  • Marzec 2008
  • Luty 2008
  • Styczeń 2008
  • Grudzień 2007
  • Październik 2007
  • Sierpień 2007
  • Lipiec 2007
  • Czerwiec 2007
  • Maj 2007
  • Kwiecień 2007
  • Marzec 2007
  • Luty 2007
  • Styczeń 2007
  • Grudzień 2006
  • Listopad 2006
  • Październik 2006
  • Wrzesień 2006
  • Sierpień 2006
  • Lipiec 2006
  • Czerwiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Lipiec 2005
  • Czerwiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Luty 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004
  • Listopad 2004
  • Październik 2004
  • Wrzesień 2004
  • Sierpień 2004
  • Lipiec 2004
  • Czerwiec 2004
  • Maj 2004
  • Kwiecień 2004
  • Marzec 2004

Najnowsze wpisy, strona 9


< 1 2 ... 8 9 10 11 12 ... 42 43 >

.

Nadal nic :( Mieszkanie wysprzatane, nigdy tu nie bylo tak czesto sprzatane jak teraz a moja Basia robi psikusa i zapiera sie rekami i nogami. Jutro ide do lekarza, moze dowiem sie czy mam szanse juz rodzic czy poczekam sobie... Naprawde nie zdziwie sie jak bede miec wywolywany porod :/ Dzisiaj nawet pani w miesnym zdziwila sie ze jeszcze chodze z brzuchem...
Zaczelismy budowe naszego domu :) Dzieki temu nie mam meza w domu. Siedze sobie sama calymi dniami a moja najwieksza rozrywka jest ukladanie pasjansa pajaka ;) Tu gdzie mieszkamy nie ma nawet gdzie isc na spacer, wiec krece sie po mieszkaniu i nie potrafie znalezc sobie miejsca.
Odezwe sie jak urodze. Siedze i narzekam zamiast cieszyc sie ze jest dobrze. Inni maja problemy, a ja uzalam sie w zasadzie nad niczym. Termin mam dopiero na 1-go maja, wiec w sumie dlaczego chce juz rodzic od polowy miesiaca?
28 kwietnia 2008   Komentarze (16)

.

Mozna zwariowac. Od stycznia moje dziecko regularnie chcialo sie rodzic. Trzeba bylo lezec plackiem z kroplowkami i martwic sie, zeby nie urodzilo sie za wczesnie. Pomimo brania tabletek rozkurczowych mialam skurcze. Teraz, kiedy moglabym rodzic nic sie nie dzieje. NIC! Zadnych skurczy, zadnych odchodzacych chociazby skrawkow czopa sluzowego... Postanowilam zatem pomoc matce naturze :] Wymylam podlogi na kolanach, i czekam. Jeszcze chcialabym umyc okna, ale to wstrzymam sie do poniedzialku, bo jutro idziemy na slub. Chcialam isc na dlugi spacer ale tez nie moge, bo mam tak spuchniete stopy ze ledwo mi sie do butow mieszcza :/
A najgorsze w tym wszystkim jest to, ze jak tylko poczuje cos mokrego miedzy nogami to zaczynam robic w portki ze strachu ze to juz haha :)
A na koniec zdjecie.

http://i12.photobucket.com/albums/a214/elmyrca/P1000621.jpg

18 kwietnia 2008   Komentarze (13)

:

Odliczam dni do porodu. W kuchni wisi kalendarz w ktorym codziennie trzeba zerwac kartke i normalnie uwielbiam to robic :) Ciesze sie z kazdego dnia, bo moje dziecko jest ciagle w brzuchu. W czwartek konczy sie 37 tydzien, ciaza bedzie donoszona, wiec malutka moze smialo wychodzic :) Co prawda pessar sciagna mi dopiero za tydzien, ale po czwartku juz bede spokojniejsza, nie bede sie martwic ze pessar spadnie i co wtedy... A dziecko pcha sie oj pcha. Nie wiem czy sobie wmawiam, czy faktycznie tak jest, ale czuje ze strasznie napiera na dol. Wczoraj ze strachu spakowalam torbe do szpitala. Wiem, ze powinnam byla zrobic to juz dawno, ale lepiej pozno niz za pozno. Obok torby kartka z lista rzeczy ktore trzeba dopakowac :) Dzisiaj zaczelam prac ubranka, posciel. Pozniej, mam nadzieje ze zdaze, chce wyprac firany, narzute i obicie z kanapy. A co, niech nasza corka wroci do czystego mieszkania :)
A ja wygladam jak potwor. Przytylam juz 20kg!!! Przed ciaza bylam baaaaardzo szczupla, wiec jak ktos mnie widzi to mowi ze nic nie przytylam, tylko brzuszek sie zaokraglil ;) Tomkowi caly czas marudze ze jestem gruba i brzydka, w dodatku z rozstepami :( Na szczescie dzisiaj mam juz wyplate na koncie wiec w koncu moge isc do fryzjera. A co, zaszaleje sobie. Moze nowa fryzura poprawi mi troche humor. O, i w koncu moge zamowic sobie kawe z allegro :)

P.S. Mam nadzieje ze moja nota nie zgubi sie w gaszczu nowych notek dodanych przez lejdistrend, trendomania, bankowosc czy jakies inne tokio-hotel17 :/

Fotki zadnej nie bedzie, bo jestem za gruba :)

07 kwietnia 2008   Komentarze (17)

.

Wczoraj wyszlam ze szpitala. Znowu :/ To juz 4 raz w tej ciazy. Na szczescie jestem w 34 tyg wiec moze jakos dotrwamy do konca bez wiekszych komplikacji. Na oddziale mam juz chyba rezerwacje lozka, bo za kazdym razem jestem na tej samej sali, na tym samym lozku :) Personel juz mnie zna, dziwi sie ze znowu tu jestem i ze znudzeniem slucha co tym razem sie dzieje ;) Chociaz tym razem moze niepotrzebnie tam lezalam. Mialam twardy brzuch, wiec pozlam do lekarza ktory nawet mnie nie zbadal!!! Powiedzial ze mam od razu isc na oddzial bo przy tych dawkach lekow rozkurczowych ktore mam nic nie powinno sie dziac. Na oddzale tez nikt brzucha nie dotknal :/ A jak szlam do pielegniarki zglosic ze brzuch cos jest za twardy to mowila ze jest miekki. A ja przeciez mam prawo sie nie znac, tym bardziej ze to pierwsza ciaza. Szkoda slow.
W szpitalu tesciowie mnie nie odwiedzili. Wyobrazcie sobie, w szpitalu bylam 4 razy, w sumie przelezalam ponad 2 tygodnie i tesciowa byla 2 razy (i to tez tylko wtedy jak szla do pracy, albo jak schodzila z dyzuru- jest pielegniarka w tym samym szpitalu, wiec daleko nie miala). Tescia nie bylo ani razu mimo, ze przyjezdzal po tesciowa i siedzial w aucie pod szpitalem!!! Juz nie wspomne ze jestesmy malzenstwem od 9 miesiecy i jeszcze nie zostalam zaproszona na obiad do nich. Nie oczekuje zaproszenia wypisanego zlotymi literami, jedynie o wyraz jakiejs (chociaz malej) sympatii. Przeciez kazdy czasem chodzi do tesciow na obiad, a przynajmniej raz po slubie, zeby tesciowa mogla pokazac jaka to fajna nie jest ;) Juz sie boje co bedzie jak sie dziecko urodzi. Od przyszlego miesiaca ruszamy z budowa naszego domu, wiec Tomka nie bedzie calymi dniami. No i bede siedziec w domu sama. Wiadomo, jak bedzie mi sie nudzic to biore dziecko i jade do moich rodzicow. Wiem, ze Tomek bedzie chcial zebym tez czasem pojechala do jego rodzicow. A ja nie chce. Bo skoro oni nie wykazuja zadnego zainteresowania to dlaczego ja pozniej mam do nich jezdzic? Uparta w tej kwestii jestem, ale to dlatego ze widze swoje, i nie mam zamiaru udawac ze wszystko jest ok. Beda chcieli zobaczyc wnuczke to niech przyjada do mnie, przeciez ich nie wyrzuce. Najgorsze jest to, ze Tomek nie moze juz sluchac mojego marudzenia :) Wie ze mam racje, ale jest tak wychowany ze nie zwroci uwagi swojej mamie. Ja bym swoim rodzicom juz dawno powiedziala ze niech nas zaprosza na obiad bo tesciowie nas ciagle zapraszaja i glupio to wyglada. Wrrrr... Pierdola, a mnie to straaaasznie irytuje.
Wystawilam swoja suknie slubna na allegro. Aukcja dobiega konca i nikt sie nia nie zainteresowal :( A ja naprawde nie chce za nia wiele, wystarczy mi 1/3 ceny. Chce sie jej pozbyc, bo tylko sie kurzy. Wiem, ze gdybym wystawila ja od 1zl to by szybko zeszla a cena moze by doszla do 30zl, ale za takie pieniadze to jej na pewno nie oddam. Musze zadzwonic do jakiegos komisu sukien slubnych, moze tam sie uda.
Dla dziecka juz prawie wszystko mamy. Zostaly mi takie kosmetyczne pierdoly. No i musze powoli pakowac torbe do szpitala. Powoli tez mam stresa. Tym bardziej teraz, jak pewnego dnia przywiezli nam na sale 2 dziewczyny prosto po porodzie.  Krew leje sie po nogach, szwy bola, ani wstac, ani sie obrocic...- a w sumie okres pologu mnie najbardziej przeraza. Pociesza mnie jedynie to, ze jak jedna lekarka mnie badala to powiedziala ze glowa dziecka opiera sie na pessarze. Wiec jest duuuuuuze prawdopodobienstwo ze jak zdejma pessar (ten krazek ktory zamyka szyjke macicy) to dziecko powinno szybko sie urodzic :)
16 marca 2008   Komentarze (23)

.

No i wszystko sie wyjasnilo. Zadnej anemi nie mam :) Po prostu szpitalne laboratorium zle policzylo wyniki, jak zreszta polowie pacjentow. I juz przynajmniej nikt mnie nie zmusza do jedzenia. No, moze poza moimi rodzicami, ktorzy chcac zadbac o wnuczke, co chwile przynosza mi to jakblko, to pomarancze, to marchewke :)
Wczoraj kupilam juz wyprawke ubraniowa :) wbrew pozorom czasu zostalo juz niewiele, wiec trzeba byc przygotowanym. Co chwile wyciagam ubranka i ogladam haha :) Tomka juz to znudzilo i woli patrzec na telewizor :)
Przy okazji kupilismy sobie tez wielofunkcyjnego robota kuchennego. Fajnie nam sie trafilo, bo z blenderem w komplecie. A dla dziecka jak znalazl- wystarczy tylko dwa razy nacisnac guzik i juz zupka zmiksowana. Dzisiaj bedzie koktajl. W koncu trzeba wszystko wyprobowac :) Tylko nie wiem co na obiad zrobic :(
Troche sie boje. Boje sie ze nie poradze sobie z dzieckiem :( Nigdy wczesniej nie opiekowalam sie zadnym, jestem laikiem... Mam nadzieje ze dzieki temu co wyczytuje na necie i instynktowi jakos dam rade i nie bede najgorsza mama :(
12 lutego 2008   Komentarze (22)
< 1 2 ... 8 9 10 11 12 ... 42 43 >
Carnation | Blogi